Akcja gaśnicza trwała od godziny 3.00 w sobotę, kiedy to na poddaszu zauważono ogień. W południe dyżurny stanowiska kierowania Opolskiego Komendanta Wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej poinformował nas, że ostatni z blisko 20 zastępów właśnie kończy pracę na pogorzelisku.
Szczęśliwie obie rodziny, które zamieszkiwały bliźniak, wyszły z pożaru bez szwanku. Jedna z nich sama zorganizowała sobie lokal zastępczy, drugą zajęły się służby gminne.
Ranny został natomiast jeden ze strażaków. - Spadł ze schodów z wysokości około dwóch metrów - słyszymy. Mężczyzna trafił do szpitala ze złamaniami, jednak już po godz. 8 opuścił lecznicę.
Obecnie budynek nie nadaje się do zamieszkania. Trwa szacowanie strat i ustalanie przyczyn pożaru.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?