W niedzielę, 11 września w nocy, służby zostały zaalarmowane o pożarze w bloku mieszkalnym na jednym z osiedli w Namysłowie.
Mieszkańcy przekazali funkcjonariuszom, że najpierw słyszeli głośną awanturę na klatce schodowej, a po kilku minutach poczuli duszący dym.
- Szybko okazało się też, że było to podpalenie - mówi aspirant Paweł Chmielewski z Komendy Powiatowej Policji w Namysłowie.
Następnego dnia namysłowscy kryminalni zatrzymali trzech mężczyzn w wieku 17, 18 i 19 lat, mogących mieć związek z tym zdarzeniem.
- 17-latek usłyszał zarzut kierowania samochodem w stanie nietrzeźwości. Nasi śledczy ustalili, że w takim stanie miał podwieźć dwóch kolegów pod blok - mówi Paweł Chmielewski.
18-latek będzie odpowiadał natomiast za grożenie pobiciem a nawet pozbawieniem życia wobec jednej z mieszkanek bloku, natomiast podejrzanym o podpalenie jest 19-latek.
- Mężczyzna miał podpalić na klatce schodowej rowerek dziecięcy, a chwilę później ogień rozprzestrzenił się na drzwi i ściany bloku - relacjonuje aspirant Chmielewski.
Spółdzielnia mieszkaniowa oszacowała wstępnie wielkość strat na ponad 37 tys. złotych.
Podczas przesłuchania wszyscy trzej przyznali się do winy. Pierwszym dwóm mężczyznom grozi do 2 lat więzienia, podpalaczowi nawet 10 lat.
Strefa Biznesu: Takie plany mają pracodawcy. Co czeka rynek pracy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?