Pożar w Czeskiej Szwajcarii: Strażacy musieli zrezygnować z obrony osady przed ogniem

Kazimierz Sikorski
Kazimierz Sikorski
Już kilkadziesiąt hektarów lasów strawiły płomienie w Parku Narodowym Czeska Szwajcaria
Już kilkadziesiąt hektarów lasów strawiły płomienie w Parku Narodowym Czeska Szwajcaria PIxabay
Trzeci dzień trwa walka czeskich strażaków z pożarem, który zaatakował Czeską Szwajcarię. Z pomocą sąsiadom pospieszyli Polacy, nasz Black Hawk dokonał już kilkudziesięciu zrzutów wody. Żywioł nadal jednak jest górą. Czechom pomagają także Słowacy i Włosi, a niebawem dołączą ratownicy z innych europejskich krajów, w tym z Francji i Grecji.

W akcji gaśniczej uczestniczył już śmigłowiec S-70i Black Hawk z Polski, który ma specjalny zbiornik na wodę tzw. Bambi Bucket o pojemności 3 tys. litrów. Polska oferowała Czechom również pomoc wozów bojowych naszej straży, Praga uznała jednak, że lepsze będzie wsparcie z powietrza.

W walce z żywiołem bierze w sumie udział pół tysiąca strażaków, to ponad 80 zespołów, których wspomagają dwa samoloty oraz cztery śmigłowce. Pożar lasów w Czeskiej Szwajcarii wybuchł w niedzielę. Nie udało się zdusić żywiołu w zarodku. Płomienie pochłonęły już kilkadziesiąt hektarów lasu, a akcję gaśniczą utrudnia trudno dostępny teren oraz silne podmuchy wiatru, które sprawiają, że ogień szybko przerzuca się z miejsca na miejsce.

Strażacy musieli zrezygnować z obrony osady Mezna, ściana ognia była nie do pokonania. - Kiedy zobaczyłem trzy lub cztery chaty we wsi Mezná, które zostały obrócone w popiół, to było coś przerażającego - opisywał widok jeden z czeskich fotografów.

Według dowódcy akcji gaśniczej, Martina Laníčka, najbardziej dramatyczna sytuacja miała miejsce w Mezná, kiedy strażacy musieli opuścić to miejsce w środku nocy. Jeden ze strażaków powiedział, że w Meznej prawie stracił dwa samochody z powodu spadających drzew. Wyprowadzono je z zagrożonego rejonu w ostatniej chwili.

Nie wiadomo, jak długo potrwa akcja gaszenia ognia. Nie wiadomo też, co doprowadziło do powstania pożaru.

rs

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Pożar w Czeskiej Szwajcarii: Strażacy musieli zrezygnować z obrony osady przed ogniem - Portal i.pl

Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska