Pożar w Suchym Borze. Pięć rodzin straciło dorobek życia. Ruszyła zbiórka pieniędzy na odbudowę dachu i remont zniszczonych mieszkań

Sławomir Draguła
Sławomir Draguła
Pięć rodzin z Suchego Boru straciło dorobek życia, każdy może im pomóc.
Pięć rodzin z Suchego Boru straciło dorobek życia, każdy może im pomóc. Archiwum prywatne/Mario
Pięć rodzin z Suchego Boru (jest wśród nich osoba starsza i niemowlę) w gminie Chrząstowice straciło dach nad głową w pożarze, który wybuchł w nocy z 3 na 4 kwietnia. Straty oszacowano na około 150 tys. złotych. Na portalu zrzutka. pl ruszyła zbiórka na odbudowę domu. Liczy się każda złotówka i każda pomoc.

Skala zniszczeń domu wielorodzinnego przy ul. Tartacznej w Suchym Borze w gminie Chrząstowice jest ogromna.

Doszczętnie spłonął dach, a woda zalała pięć mieszkań, z czego dwa nadają się do generalnego remontu. Dach nad głową straciło pięć rodzin, w tym osoba starsza oraz niemowlę.

Nie mamy możliwości wejścia do budynku, ponieważ mieszkania na piętrze mogą się w każdej chwili zawalić. Wszyscy mieszkańcy korzystają obecnie z pomocy rodziny czy sąsiadów - informują pogorzelcy.

Straty zostały oszacowane na około 150 tys. złotych. Niestety sytuacja związana z rozprzestrzenianiem koronawirusa, nie ułatwia funkcjonowania poszkodowanym, jak również niesienia pomocy.

Dlatego na portalu www.zrzutka.pl została uruchomiona zbiórka pieniędzy na odbudowę dachu, ponieważ to priorytet, by zabezpieczyć budynek m.in. przed ewentualnymi opadami. Link do zrzutki TUTAJ.

Założona w zbiórce kwota to 200 tys. złotych. Do czwartku (9 kwietnia) udało się zebrać 9,6 tys. złotych. Do końca zbiórki zostały 144 dni.

Jeśli udałoby się uzbierać większą kwotę, zostanie ona podzielona równo, na każdą rodzinę, tak by każdy mógł wyremontować mieszkanie.

Każda, nawet najmniejsza wpłata ma ogromne znaczenie. Bardzo prosimy o pomoc - mówią poszkodowani mieszkańcy.

Przypomnijmy. Pożar wybuchł w nocy 3 kwietnia. Mieszkańcy wielorodzinnego budynku - w sumie 11 osób - opuścili go do czasu przyjazdu strażaków.

W powietrze unosiły się kłęby gęstego dymu. Płomienie wychodziły spod dachówek, trawiąc wnętrze drewnianego poddasza.

W walce z pożarem uczestniczyło dziewięć zastępów straży pożarnej. Na szczęście nikt nie doznał obrażeń ciała.

Akcja gaśnicza trwała do godz. 1:54 w sobotę (4 kwietnia). Wstępnie straty spowodowane pożarem oszacowano na około 150 tys. złotych. Wartość uratowanego mienia oszacowano na 1 mln zł.

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska