Pożar w Zakładach Azotowych Kędzierzyn okazał się niegroźny

Tomasz Gdula
Dwóch pracowników, którzy rozpoczęli akcję gaśniczą, trafiło do szpitala. Wyszli po kilkugodzinnej obserwacji.

Dziś około siódmej w Zakładach Azotowych Kędzierzyn zapalił się silnik suszarki pracującej na wydziale saletrzaku.

Pomieszczenie, w którym doszło do pożaru, bardzo szybko wypełniło się kłębami dymu.

- Natychmiast została podjęta akcja ratownicza, w której udział wzięła zakładowa straż pożarna oraz dwie jednostki Państwowej Straży Pożarnej - informuje Alicja Górska, rzecznik prasowy ZAK. - Postój uszkodzonej instalacji potrwa dobę.

Pożar został opanowany w ciągu niespełna godziny, a dwaj pracownicy, którzy przebywali w zadymionym pomieszczeniu i zaczęli akcję gaśniczą, trafili na obserwację do szpitala. Okazało się, że nic im nie jest i jeszcze przed południem zostali wypisani do domu.

Ponowne uruchomienie urządzenia uszkodzonego podczas pożaru planowane jest na środę (11 lutego).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska