Pożary w gminie Głogówek. Cztery rodziny zostały bez dachu nad głową

Krzysztof Strauchmann
Krzysztof Strauchmann
Dwa mieszkania komunalne w gminie Głogówek doszczętnie spłonęły,
Dwa mieszkania komunalne w gminie Głogówek doszczętnie spłonęły, Archiwum
Dwa mieszkania komunalne w gminie Głogówek doszczętnie spłonęły tego samego ranka. Policja zapewnia, że obu zdarzeń nic nie łączy.

Nie zostawimy tych ludzi bez dachu nad głową. Znajdziemy dla nich mieszkania - zapewnia Małgorzata Wójcicka-Rosińska, rzecznik Urzędu Gminy w Głogówku.

Po dwóch porannych pożarach, jakie wybuchły w środę w samym Głogówku i sąsiednim Kazimierzu, doszczętnie spłonęły dwa lokale komunalne w wielorodzinnych budynkach.

Do remontu nadają się łącznie cztery mieszkania, a więc cztery rodziny wymagają pilnego zakwaterowania w innym miejscu. Strażacy oszacowali straty łącznie na 350 tysięcy złotych.

Pierwszy pożar wybuchł o godz. 4 nad ranem w lokalu na pierwszym piętrze na ul.
Głubczyckiej w Głogówku.

Jedenastu mieszkańców uciekło z budynku jeszcze przed przyjazdem straży pożarnej. Jedną osobę strażacy sprowadzili po drabinie z mieszkania na piętrze, odciętego przez ogień. Strażacy przeszukali też objęte ogniem pomieszczenia, bo nie można było odnaleźć kolejnej osoby.

- W czasie akcji ranny w ręce został jeden ze strażaków ochotników - informuje kpt. Piotr Sobek, rzecznik Komendy Powiatowej Straży w Prudniku.

Dwie godziny później pożar wybuchł w mieszkaniu socjalnym w Kazimierzu, także w budynku wielorodzinnym.

W tym czasie w domu przebywała tylko jedna osoba, sama się ewakuowała.

- W tym przypadku przyjęliśmy, że doszło do zaprószenia ognia, bo w mieszkaniu był wyłączony prąd. Pożar mógł powstać od otwartego ognia, np. świeczki - mówi Andrzej Spyrka, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Prudniku. - W przypadku pożaru w Głogówku przeprowadziliśmy oględziny, zabezpieczyliśmy ślady i będziemy ustalać, co było jego przyczyną. Obie sprawy nie mają jednak ze sobą związku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska