Pożegnanie trenera

Redakcja
Włókniarz Kietrz po dramatycznej końcówce pokonał Ceramikę. Po meczu Jan Furlepa ogłosił, iż przestaje być pierwszym trenerem. * WŁÓKnIARZ KIETRZ - CERAMIKA OPOCZNO 3-2 (1-1)

* WŁÓKnIARZ KIETRZ - CERAMIKA OPOCZNO 3-2 (1-1)
1-0 Pilch - 17., 1-1 Kozubek - 26., 1-2 Kobeszko - 83., 2-2 Klaczka - 86. karny, 3-2 R. Kowalczyk - 90.
Włókniarz: Warzecha - Jermakowicz, Sosna, Klaczka, Jakosz - Pawlusiński, Nikodem (71. R. Kowalczyk), Jasiński, Bałuszyński - Rak, Pilch. Trener Jan Furlepa.
Ceramika: Cholewiński - Kośmicki, Czerbniak, Boguś - Wolański, Mrózek, Kupiec, M. Kowalczyk (87. Janicki), Kozubek - Majewski (78. Kobeszko), Sawicki. Trener Piotr Wojdyga.
Sędziował Zbigniew Lisiecki (Poznań). Żółte kartki: Jermakowicz - Kupiec, Wolański, Mrózek, M. Kowalczyk. Czerwona kartka: Czerbniak (85. min za faul). Widzów 500.

Cieszę się, że pracę z pierwszym zespołem Włókniarza rozpocząłem od zwycięstwa i kończę ją zwycięstwem - powiedział na pomeczowej konferencji Jan Furlepa, trener Włókniarza.
- Doszliśmy z trenerem do porozumienia, że przestanie pracować z pierwszym zespołem. Jego obowiązki przejmie Eugeniusz Różański - wyjaśnił Marian Konopka, prezes klubu.

Pożegnalny mecz Furlepy miał niezwykle dramatyczny przebieg. Gdy w 83. min miejscowi stracili drugą bramkę, wydawało się, iż kietrzanie doznają trzeciej z rzędu porażki.
- Oni są stworzeni do przegrywania - stwierdził jeden z obserwatorów. - Chyba się umówili z Odrą Opole - dodał inny. Jednak gospodarze nie złożyli broni i trzy minuty później doprowadzili do remisu, a w ostatniej akcji meczu R. Kowalczyk zdobył zwycięską bramkę. Takich emocji w Kietrzu już dawno nie było. Po meczu kibice owacyjnie pożegnali piłkarzy.

W I połowie poza bramkami niewiele się działo. Sporo chaotycznych akcji, brak płynności w grze i podbramkowych spięć nie mogło zachwycić obserwatorów. Diametralnie inny przebieg miała druga odsłona. A to za sprawą miejscowych, którzy od początku natarli na bramkę gości.
Rozpoczął Bałuszyński, który wbiegł w pole karne, ale jego strzał z ostrego kąta obronił Cholewiński. Później dwie szarże przeprowadził Pilch, jednak jego strzały padały łupem bramkarza. Kietrzanie wykonali trzy rzuty wolne. Pierwsza próba Jasińskiego minęła światło bramki, a drugą pewnie wyłapał bramkarz. Przy uderzeniu Pawlusińskiego Cholewiński musiał się napracować, ale sparował piłkę na róg.

Goście ograniczyli się do kontr. Po jednej z nich Sawicki uderzył tuż obok słupka. Druga próba gości, w 83. min, zakończyła się golem Kobeszki, który wykorzystał bierną postawę obrońców i bramkarza Włókniarza. Dwie minuty później ostro z lewej strony strzelił Kozubek, piłka trafiła w stojącego przed bramką R. Kowalczyka i wpadła do siatki Włókniarza. Sędzia nie uznał gola, bowiem napastnik gości był na spalonym. W odpowiedzi gospodarze zdobyli dwie bramki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska