Poznaliśmy kalendarz PlusLigi w sezonie 2023/24. Siatkarze ZAKSY z reprezentacji Polski przeniosą się na ligowe parkiety. A kiedy odpoczną?

Paweł Sładek
Paweł Sładek
Na zdjęciu: Łukasz Kaczmarek i trener Tuomas Sammelvuo.
Na zdjęciu: Łukasz Kaczmarek i trener Tuomas Sammelvuo. Wiktor Gumiński
PLusLiga przedstawiła ramowy kalendarz rozgrywek w sezonie 2023/24. Jeśli siatkarze ZAKSY Kędzierzyn-Koźle w przyszłym roku również awansują do półfinału Ligi Mistrzów, zmierzą się w finale Pucharu Polski oraz – co już pewne – rozegrają mecz w Superpucharze Polski, na przestrzeni 191 dni przystąpią w sumie do 50 meczów. Daje to spotkania co trzy lub cztery dni w przeciągu pół roku.

Grajcie, przecież za to wam płacą

Można powiedzieć, że to przecież nic takiego, skoro sezon klubowy, którego początek i koniec datuje się na 20 października 2023 r. – 27/28 kwietnia 2024 r., pozwala na pół roku odpoczynku. Otóż nie do końca. Jest to też powód, dla którego mówimy wyłącznie o ZAKSIE, a nie PSG Stali Nysa. Drużyna mistrza Polski ma bowiem w swoich szeregach wielu reprezentantów kraju, którzy po zakończeniu wszelakich rozgrywek drużynowych i chwili odpoczynku rozpoczną sezon reprezentacyjny.

Wynika z tego, że część siatkarzy, dla których nie znajdzie się miejsce w kadrze, otrzymają mniej więcej pół roku wolnego (przerwy od gry o punkty). Ci z kolei, po których możemy się spodziewać, że przywdzieją reprezentacyjne stroje: Łukasz Kaczmarek, Marcin Janusz, Aleksander Śliwka, Norbert Huber, Bartosz Bednorz, być może Michał Gierżot oraz wielu siatkarzy zza granicy, będą mieli znacznie bardziej limitowany czas.

Liga w przyszłym sezonie będzie tak ograniczona czasowo ze względu na zaplanowany 4-5 maja turniej finałowy Ligi Mistrzów. Ponadto jej inaugurację przełożono o trzy tygodnie względem standardowego terminu w związku z kwalifikacjami do Igrzysk Olimpijskich, które odbędą się w Paryżu. Przypomnijmy, że pierwsza kolejka sezonu 2022/23 odbyła się w dniach 30.09-2.10. Tym razem premierowa seria spotkań nastąpi 20 października 2023 roku. A skoro siatkarze ZAKSY przystąpią do tego maratonu świeżo po zakończeniu reprezentacyjnych rozgrywek... czeka ich niemała przeprawa.

– Chcieliśmy wypracować takie rozwiązanie, które okaże się najlepsze dla nas wszystkich, w obliczu tak trudnych warunków – mówi Artur Popko, prezes Polskiej Ligi Siatkówki. – Rozpatrywane było kilka wariantów, ostatecznie szefowie klubów uznali, że najlepsze będzie zachowanie sposobu rozgrywania ligi jak najbardziej podobnego do obecnego. Nie było nawet konieczne głosowanie, kluby po prostu jednomyślnie przyjęły taki wariant. To z pewnością będą wymagające rozgrywki, ale dają one wszystkim równe szanse i zachowują rywalizację w fazie play-off – dodaje prezes.

System rozgrywek

Podobnie jak w aktualnie trwającej kampanii, sezon zostanie podzielony na dwie fazy: zasadniczą i play-off. Pierwsza z nich obejmie rywalizację każdy z każdym – mecz i rewanż. Tym sposobem wszystkie ekipy będą mieć na koncie 30 spotkań, a osiem najlepszych wkroczy do walki o tytuł mistrza Polski.

– Przede wszystkim chcieliśmy zachować fazę play-off, żeby o mistrzostwie czy medalach nie decydował jeden mecz – mówi Piotr Szpaczek, prezes Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle. – Każdy z wariantów rozgrywek miał podobną liczbę rozgrywanych meczów, ostatecznie uznaliśmy, że rozwiązanie z całą fazą zasadniczą i skróconym play-off będzie najlepsze – dodaje.

Ten etap rozgrywek będzie wyglądać następująco: w ćwierć- i półfinałach obowiązuje system: mecz i rewanż. W przypadku niemożności wyłonienia któregoś zespołu do kolejnej rundy ze względu na remisowy rezultat, zespoły rozegrają złoty set. Pojedynki o medale zostaną rozstrzygnięte systemem do dwóch zwycięstw, bez złotego seta.

Czy rzeczywiście o to wam chodziło?

Zachowanie fazy play-off wydaje się być dobrym rozwiązaniem, mimo że przedłuża sezon o kilka meczów dla ekip walczących o mistrzostwo. Niemniej skrócenie rywalizacji z trzech do dwóch meczów/zwycięstw (w zależności do etapu) niejako odbiera im powagę. Mecze na najwyższym poziomie, nawet jeśli kończą się wynikiem 3:0 (np. ZAKSA – Jastrzębski w PP, Resovia – ZAKSA w PL) bardzo rzadko są jednostronnym popisem jednej z drużyn. Znacznie częściej obserwujemy niesamowicie zacięte starcia, a o ostatecznym rozstrzygnięciu decydują detale.

Działacze uznali za to, że lepiej jest rozegrać 240 meczów fazy zasadniczej, wśród której znajdują się drużyny reprezentujące poziom daleki od wymaganego w siatkarskiej elicie. Skrócenie listy zespołów pozwoliłoby na częstsze delektowanie się hitowymi pojedynkami najlepszych drużyn w kraju. Co jeszcze ważniejsze, zawodnicy mieliby więcej czasu na regenerację.

Niemniej trudno jest stworzyć ligę, w której gra 16 drużyn, a następnie odebrać którejś z nich możliwość dokończenia fazy zasadniczej. Skoro bowiem wszyscy występują na tym samym poziomie, powinni mieć takie same możliwości. Trudno z tym polemizować.

Jednocześnie można zauważyć, że gdyby nie tak obszerny sezon reprezentacyjny, to PlusLiga mogłaby odbyć się „po swojemu”, bez udziwnień i sztucznego skracania najciekawszej fazy sezonu. Na to rzeczywiście zarządzający polską ligą nie mają wpływu, natomiast powiększenie jej w sezonie 2022/23 absolutnie nie pomogło w tym aspekcie.

Widzimy więc balansowanie działaczy pomiędzy utrzymaniem atrakcyjności ligi (pozostawienie fazy play-off), a zmniejszeniem liczby meczów, celem zwiększenia komfortu siatkarzy. Tak to wygląda teoretycznie, bo ani powiększenie ligi, ani skrócenie decydującego etapu rozgrywek nie sprawi, że liga stanie się ciekawsza.

Wynikiem tych zmian będzie zmniejszenie liczby meczów dla półfinalistów PlusLigi. W sezonie 2022/23 mogli rozegrać maksymalnie 45 spotkań, a za rok ta liczba zmniejszy się do 37. Kierunek jest więc dobry, ale czy rzeczywiście na samym początku chodziło o to, żeby zmniejszać liczbę najciekawszych meczów sezonu?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska