Poznań: Ojciec oskarżony o pobicie kilkumiesięcznego Sebastianka

Joanna Labuda
Do pobicia chłopczyka doszło w maju tego roku na ogródkach działkowych Camping
Do pobicia chłopczyka doszło w maju tego roku na ogródkach działkowych Camping Paweł F. Matysiak
Ojciec dziecka skatowanego na ogródkach działkowych w Poznaniu został oskarżony o pobicie oraz narażenie życia i zdrowia syna.

Poznańscy śledczy oskarżyli Patryka R. o spowodowanie obrażeń ciała i narażenie małego Sebastianka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia. Wniosek o skazanie mężczyzny bez przeprowadzenia rozprawy wpłynął do sądu 29 sierpnia. Przypomnijmy, że sprawa dotyczy głośnego pobicia na ogródkach działkowych Camping przy ulicy Złotowskiej w Poznaniu. To stamtąd w maju tego roku chłopczyk trafił do szpitala z połamanymi rączkami, nóżkami oraz żebrami.

Udało nam się ustalić, że oskarżony chciał dobrowolnie poddać się karze. Gdyby sąd przychylił się do wniosku prokuratury, Patryk R. trafiłby do więzienia na 3,5 roku. Jednak w środę bieg wydarzeń zmienił prokurator nadzorujący postępowanie, który zakwestionował wysokość uzgodnionej kary oraz wydał zalecenie przeprowadzenia dodatkowych czynności procesowych. To oznacza konieczność wycofania wniosku o dobrowolne poddanie się karze.

Jednym z elementów, które muszą uzupełnić śledczy z poznańskiego Grunwaldu jest opinia lekarska.

– Ta, którą otrzymaliśmy, nie jest wystarczająca. W sporządzaniu opinii powinni wziąć udział lekarze jeszcze innych specjalności, na przykład neurolog i neurochirurg. Dlatego prokurator nadzorujący widzi konieczność powołania w tej sprawie zespołu biegłych – tłumaczy prok. Magdalena Mazur-Prus, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.

Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że lekarze wykluczyli u dziecka wrodzoną łamliwość kości. To wskazuje, że obrażenia nie mogły powstać w skutek nieszczęśliwego wypadku, czy też – nieostrożnego przewijania – czym wcześniej zasłaniał się Patryk R. 26-latek na początku nie przyznawał się do winy i próbował przekonać prokuratora, że nie pobił dziecka, a jedynie podczas przebierania użył zbyt dużo siły.

Przypomnijmy, że nie jest to jego pierwszy konflikt z prawem. W latach 2009-2013 był karany m.in. za pobicie, uszkodzenia ciała i rozbój.
Rozbita rodzina z działek
Dramat Sebastianka wyszedł na jaw w maju tego roku. Wtedy dziecko trafiło na oddział chirurgiczny szpitala klinicznego im. K. Jonschera przy ul. Szpitalnej w Poznaniu. Trzymiesięczne wówczas niemowlę miało połamane kończyny, żebra oraz uszkodzenia ośrodkowego układu nerwowego. Lekarze stwierdzili, że obrażenia powstały w różnych odstępach czasu, co wskazywało na działanie osób trzecich.

Sebastianek mieszkał na ogródkach działkowych z matką, oskarżonym oraz dwiema starszymi siostrami – Sonią i Mają Od ich sąsiadów dowiedzieliśmy się, że rodzice dziecka często imprezowali, a mężczyzna poniewierał dziewczynkami, które nie były jego córkami.

Po tragicznych wydarzeniach rodzina została rozbita. – Nad Sonią sąd przyznał opiekę babci, Maja znajduje się pod opieką biologicznego ojca i jego rodziny, a chłopiec przebywa w pogotowiu rodzinnym – mówi Lidia Leońska, rzeczniczka MOPR.

Z naszych informacji wynika, że matka dzieci również wyprowadziła się z ogródków działkowych i mieszka w jednej z podpoznańskich gmin. Utrzymuje kontakt z dziećmi, lecz jest on ograniczony przez sąd.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Poznań: Ojciec oskarżony o pobicie kilkumiesięcznego Sebastianka - Głos Wielkopolski

Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska