Praca magisterska, licencjacka, inżynierska. Plagiaty trzeba surowo karać

Piotr Kalsztyn
- Plagiaty należy tępić. Trzeba przerwać milczenie środowiska - mówił dr Marek Wroński.
- Plagiaty należy tępić. Trzeba przerwać milczenie środowiska - mówił dr Marek Wroński. Piotr Kalsztyn
Na politechnice odbyło się spotkanie na temat naukowych nadużyć.

W ostatnim dziesięcioleciu w naszym kraju ujawniono prawie setkę plagiatów naukowych - mówił w środę na politechnice dr Marek Wroński, publicysta Forum Akademickiego.

Tematem spotkania była "Nierzetelność naukowa w Polsce". Dr Wroński wygłosił dwa wykłady, z czego pierwszy skierowany był do studentów, a drugi do doktorantów i pracowników naukowych.

Uczestnicy spotkania dowiedzieli się m.in. jakie są przyczyny popełniania plagiatów. Ich konsekwencją jest m.in. cofnięcie tytułu naukowego nauczycielowi akademickiemu, który dopuścił się oszustwa. - Ktoś taki nie może być dłużej np. dziekanem. Trzeba przerwać milczenie środowiska - apelował Wroński.

Publicysta w celu ukazania skali problemu przytoczył przykłady polskich oraz zagranicznych oszustw naukowych. - Coraz częściej mamy do czynienia z bezczelnymi plagiatami. To bandytyzm naukowy - zauważa.

Przyczyn nierzetelności naukowej dr Wroński dopatruje się w braku kontroli środowiska, braku mechanizmu karania czy też nacisku przełożonych. - Na decydentach trzeba wymuszać przestrzeganie prawa - kwituje Wroński.

- Problem należy nagłaśniać. Studenci często też nie wiedzą jak pisać prace i popełniają błędy nieświadomie. Dlatego potrzebne są takie wykłady jak ten dzisiejszy - stwierdziła dr inż. Anna Zatwardnicka, która uczestniczyła w spotkaniu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska