Lubię się rozerwać, nie można przecież cały czas gapić się w ekran monitora i liczyć cyferki - mówi Teresa, księgowa której najlepszą rozrywką w czasie pracy są robótki ręczne.
- Mam w szufladzie włóczkę, mam druty. Często je wyciągam, choćby na pięć, dziesięć minut i takie zajęcie mnie niesamowicie odpręża - twierdzi kobieta.
Często pracownicy tłumaczą się, że zajęcia niezwiązane z wykonywaną pracą to antidotum na stres. Tymczasem niewielu wie, że jednorazowa sytuacja, która doprowadza do dużego zdenerwowania jeszcze stresem nie jest.
"Okrzyki typu "ale jestem zestresowany" po sprzeczce w pracy, są niezwykle modne, jednakże mylą pojęcie stresu ze zdenerwowaniem. Stres, co prawda, mógłby nastąpić, kiedy kłócilibyśmy się stale od dłuższego czasu i kumulowali w sobie złość, bezsilność i urazy!" - pisze Zbigniew Karapuda, psycholog i przedsiębiorca, obecnie doktorant psychologii w Państwowej Akademii Nauk.
- Czym zajmuję się, kiedy jestem w pracy i nie pracuję? Ostatnio urzekły mnie demotywatory - tłumaczy 26-letni urzędnik.
Czym są owe demotywatory? To strona internetowa, która od miesięcy zyskuje sobie coraz większą popularność.
Tworzą ją sami internauci, a możemy tam znaleźć tysiące zdjęć, do których podpisy wymyślili ludzie z całego kraju. Często zabawne, niekiedy zaskakujące fotografie potrafią wciągnąć na długo. Sprawdziliśmy.
Demotywatory to jednak nie jedyna strona internetowa, która zabiera cenny czas pracowników. Czym jeszcze zajmujemy sobie czas w pracy? - czytaj w portalu Strefa Biznesu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?