Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

3 marca 2011 r.
21:06
Edytuj ten wpis

Zawsze drugi, czyli jak szukałem pracy w urzędach

0 177 A A
 (Infografika: Tomasz Piekut-Jóźwicki)
(Infografika: Tomasz Piekut-Jóźwicki)

Na korytarzach często spotykałem te same twarze. Wykształceni, mądrzy ludzie z nadzieją na stałą, spokojną pracę. Naprawdę im kibicuję. Chciałbym, żeby wreszcie dostał się tam ktoś z zewnątrz. To temat stary jak świat. Ale dla mnie zupełnie nowy

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
Udostępnij na Facebook


Przez ponad cztery lata pracowałem w jednym z urzędów centralnych w Warszawie. Typowa kariera. Gdy odchodziłem, zajmowałem stanowisko starszego specjalisty w jednym z departamentów. Na dziewięć możliwych służbowych stopni urzędnika służby cywilnej, mam dwa.

Postanowiłem wrócić do swojego rodzinnego miasta. Gdy nie udało mi się przenieść do Lublina ścieżką oficjalną, nie przejąłem się tym. Pomyślałem: wystartuję w paru konkursach i szybko znajdę pracę.

To było półtora roku temu. Dziś mam za sobą dziesięć konkursów w różnych lubelskich urzędach . W większości z nich dochodzę do ostatniego etapu. A potem okazuje się, że jestem drugi.

Drugi po raz pierwszy

Kwiecień - Czerwiec 2009: Lubelski Urząd Wojewódzki szuka osoby ds. obsługi spotkań kierownictwa. Test napisałem najlepiej ze wszystkich kandydatów; na rozmowie też chyba wypadłem nieźle. Byłem drugi.

Wtedy specjalnie mnie to nie zdziwiło. Ktoś może mieć przecież gorsze kwalifikacje, ale z różnych innych względów lepiej pasować to tej konkretnej urzędniczej maszyny.

W tym czasie starałem się też o stanowisko w Departamencie Strategii i Rozwoju Regionalnego Urzędu Marszałkowskiego. Po teście byłem w pierwszej piątce. Ale przegrałem z pracownikiem sekretariatu tego departamentu. To dało mi trochę do myślenia. Ale nie na tyle, by nie próbować dalej.

Do 15 różnych urzędów wysłałem pisma z ogólną propozycją współpracy. Na połowę z nich dostałem odpowiedzi. Standardowe – że w najbliższym nie szykują się żadne wakaty.

Zadzwoniła do mnie jedna osoba: Komendant Straży Pożarnej. Powiedział, że aktualnie potrzebują księgowych i zapytał, ile mam lat. Gdy odpowiedziałem, zasugerował mi wstąpienie do służb mundurowych. Podziękowałem. To nie dla mnie.
Znów drugi

Szukanie pracy to ciężka praca. Do testu przygotowuję się około tygodnia. Pytania są dość trudne, za każdym razem dotyczą różnych ustaw. Nie startuję więc wszędzie. Wybieram stanowiska, gdzie rzeczywiście mogę coś z siebie dać.

W lipcu ogłoszono konkurs na inspektora ds. mediów w Kancelarii Marszałka. Test nie poszedł mi najlepiej. Miałem 52 proc., byłem w pierwszej siódemce. Tym razem wygrał chłopak, który był na stażu w urzędzie.

Może dla niektórych to dziwne, ale zawsze staram się skontaktować z kimś z komisji konkursowej. Jestem ciekaw, dlaczego znów przegrałem. Sprawdzam też w sieci osoby, które okazały się lepsze ode mnie. Facebook i Nasza-Klasa nie kłamią.

Teraz też spotkałem się z jednym z członków komisji. Tak dowiedziałem się, że po rozmowie byłem drugi. Znowu... Zapytałem wprost, jak mógłbym dostać się do urzędu w sposób legalny. Bo w mojej sytuacji nie mam szans na staż. Może dopiero gdybym się rozwiódł, to jako ojciec samotnie wychowujący dziecko miałbym szansę się załapać?

Próbuję nadal

Jeszcze w lipcu spróbowałem swoich sił w Urzędzie Miasta w Lublinie. Tak kiepsko przeprowadzonego konkursu nie widziałem już dawno. Miały być trzy etapy, były cztery. Nie lubię, jak w trakcie zmienia się zasady. Zresztą chyba nie tylko ja.

Pierwsze dwa etapy przeszli wszyscy. Kolejny to rozmowa po angielsku, ale... nikt z członków komisji nie podjął się jej przeprowadzenia. W końcu poproszono kogoś z zewnątrz. Na pytanie, czy znam jakichś dziennikarzy z Lublina, odpowiedziałem zgodnie z prawdą: nie, ale skompletowanie pełnej listy zajmie mi kilka dni. Moja odpowiedź nie zadowoliła komisji. Trudno... Konkurs wygrał pracownik biura prasowego kancelarii Prezydenta.

W sierpniu się trochę podłamałem, ale złożyłem papiery do Centrum Promocji Województwa Lubelskiego. Po teście byłem w pierwszej piątce. Zresztą jako jedyny mężczyzna. Tym razem pracę dostały dwie dziewczyny, które wcześniej pracowały w Lubelskiej Regionalnej Organizacji Turystycznej. Pewnie miały wyższe kwalifikacje. Powoli przestawałem się temu wszystkiemu dziwić.
Nie poddaję się

Końcówkę wakacji miałem ostrą. Najpierw konkurs na starszego referenta w Lubelskim Urzędzie Skarbowym. W teście z ustaw dostałem 25 punktów na 30. Powoli zaczynałem traktować to wszystko jak sport.

Czekając na rozmowę kwalifikacyjną z naczelnikiem spisałem nazwiska osób, które wchodziły do pokoju. Wszystkie dziewięć. Wyobraźcie sobie jak się zdziwiłem, gdy pracę dostał ktoś, kogo nawet na tych rozmowach nie było! W papierach pewnie jest w porządku, bo mógł przecież przyjść drugiego dnia, prawda?

Nie mówię, że jestem świetny. Nie można być dobrym we wszystkim. Chodzi o coś zupełnie innego.
We wrześniu starałem się o posadę w kuratorium. Wydawało mi się, że to stanowisko stworzone dla mnie: podobnymi rzeczami zajmowałem się już w Warszawie. Ale, niestety, komisję bardziej interesowało to, że jestem urzędnikiem służby cywilnej. Zaczynam mieć wrażenie, że bardziej mi to przeszkadza niż pomaga. Taką osobę trudniej zwolnić, trzeba jej też więcej płacić.

Ze stażystą nie wygrasz

W rekrutacji prowadzonej przez Komendę Miejską Policji i lubelski oddział Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad poległem już na pierwszym etapie. Nie przeszedłem dalej, chociaż spełniałem wymogi formalne. W dyrekcji pracę dostała osoba, która od dawna pracuje na tym stanowisku. Łatwo było to sprawdzić na stronie internetowej GDDKiA.

Znów próbuję w kancelarii marszałka. Tym razem na stanowisko ds. organizacji pracy Marszałka i członków Zarządu. Z planowanych dwóch etapów rekrutacji zrobili trzy, ale – co tam – powoli zacząłem się przyzwyczajać. Po teście zostało pięć osób. Wśród nich pewna pani stażystka. Od razu wiedziałem, że wygra.

Gdy czekaliśmy na korytarzu, powiedziałem tym, którzy najbardziej liczyli na ta robotę, by nie cieszyli się na zapas. Bo skoro wśród nas jest stażysta, to już wszystko wiadomo. Oni byli tacy, jak ja pół roku wcześniej. Pełni nadziei, ambitni i naiwni.

Siadłem przed komisją. – Zawsze przegrywam ze stażystami. Czy teraz będzie tak samo? – zapytałem. Ktoś mi odpowiedział: Proszę próbować dalej. Więc spróbowałem. Ale już tylko raz.
Drugi, bo nie z Kraśnika?

Specjalista ds. edukacji – to stanowisko w Urzędzie Statystycznym byłoby dla mnie idealne. I kontakt z ludźmi, i służba cywilna. Po zdanym teście trzeba było zrobić prezentację. Temat bardzo ogólny: statystyka. Zależało mi na tej pracy, postanowiłem zrobić najlepszą prezentację, jaką potrafię. I... znów byłem drugi. Tym razem przegrałem z kobietą spod Kraśnika.

Wydaje mi się, że to kolejna prawidłowość. W lubelskich urzędach pracę znajdują zwykle osoby pochodzące z dwóch regionów: z okolic Kraśnika i Chełma. Ciekawe...

Napisałem wtedy do Szefa Służby Cywilnej w Polsce. O tym, że stanowiska tworzone są pod konkretne osoby, a w trakcie trwania konkursu zmienia się jego zasady.

Nie chodziło mi o to, by komuś zaszkodzić. Raczej o to, by trzymać się ustalonych z góry reguł. Mam za sobą szkolenia, na których wiele się mówiło o podnoszeniu jakości pracy czy etyce w służbie publicznej. W Lublinie te zasady są łamane.

Wszelkie podręczniki o szukaniu pracy też można wyrzucić do kosza. Nie ma sensu profesjonalnie pisać CV, skoro rzadko kto je czyta? (mam za sobą dziesięć różnych rozmów kwalifikacyjnych, pytanie o rzecz z CV padło raz). Znajomość języków? A po co, jeśli członkowie komisji przeważnie nie potrafią tego sprawdzić.

Odpowiedź z Warszawy dostałem dość szybko: Nie są w stanie w każdej komisji posadzić obserwatora z zewnątrz. Tak się dzieje tylko na konkursach na wyższe stanowiska w służbie cywilnej.

Jak na Lublin

Dlaczego tak się uparłem? Bo zawsze, bardziej niż pieniądze, liczyło się to, co robię. Zawsze też chciałem pracować w administracji. Nawet pracę magisterską pisałem o etyce pracy w urzędzie. Nigdy też nie zależało mi na kasie.

W Warszawie zaczynałem od 1100 zł na rękę. Po 4,5 roku zarabiałem 4 tys. zł. Tutaj wystarczyło, bym na początek dostał 1500. Do tego przysługuje mi 700 zł dodatku dla urzędnika służby cywilnej (pracodawca wykłada z tego tylko 200 zł – resztę pokrywa ministerstwo). Razem to 2200. Przyzwoicie jak na Lublin.

Rok temu wydawało mi się, że wracam do Lublina z jakimś doświadczeniem. Ale pozycja "praca w stolicy” w CV wcale mi nie pomogła. Okazało się, że w Lublinie hasło "Warszawa” działa jak płachta na byka. Tylko że to nie jest tak. Znam siebie, wiem jak pracuję. Jestem ambitny, ale potrafię grać drugie skrzypce.

Czym jest dla mnie ten wywiad? Pożegnaniem z administracją.

Udostępnij na Facebook


Pozostałe informacje

Bogdanka Arka Chełm kończy sezon tuż za podium

Bogdanka Arka Chełm kończy sezon tuż za podium

W drugim meczu o brązowy medal Tauron 1. Ligi Siatkarzy Bogdanka Arka Chełm przegrała na wyjeździe z BKS Proline Visłą Bydgoszcz 0:3. Była to druga porażka chełmskiego beniaminka w rywalizacji. Tym samym na najniższym stopniu podium rozgrywki zakończyli bydgoszczanie, chełmianom zostało czwarte miejsce

Motoparada Klasyków w Zamościu przyciągnęła tłumy miłośników czterech kółek z całego regionu
Zdjęcia
galeria

Motoparada Klasyków w Zamościu przyciągnęła tłumy miłośników czterech kółek z całego regionu

Roztoczańskie Muzeum PRL zaprosiło do Zamościa miłośników starych samochodów i motocykli na "Speed Car 1-MajowąMotoparadę Klasyków". To motoryzacyjno-patriotyczne wydarzenie zgromadziło ponad dwieście unikatowych pojazdów, w tym zarówno kultowe modele z okresu PRL, jak i samochody z lat 90.

Orlen Oil Motor Lublin w niedzielę zdobył Częstochowę!
Zdjęcia
galeria

Orlen Oil Motor Lublin w niedzielę zdobył Częstochowę!

Kolejny mecz i kolejna wygrana lubelskich żużlowców. Po dwóch meczach na własnym stadionie Bartosz Zmarzlik wraz z kolegami cieszyli się z wyjazdowej wygranej nad Krono-Plast Włókniarzem Częstochowa

Gnał jak szalony. Stracił prawo jazdy i 5 tysięcy złotych!

Gnał jak szalony. Stracił prawo jazdy i 5 tysięcy złotych!

Aż 5 tysięcy złotych mandatu, zatrzymane prawo jazdy i 15 punktów karnych – to konsekwencje przewinienia, jakiego w niedzielę dopuścił się w Celejowie 41-letni kierowca forda.

Trenerski dwugłos po meczu Wisły Płock z Motorem Lublin

Trenerski dwugłos po meczu Wisły Płock z Motorem Lublin

Piłkarze Motoru Lublin w meczu 31. kolejki Fortuna I ligi przegrali w Płocku z Wisłą 0:1. Zespół trenera Mateusza Stolarskiego spadł na ósme miejsce w ligowej tabeli. - Jeżeli chcemy dalej liczyć się w walce o najwyższe cele, musimy być bezwzględni w ostatnich trzech spotkaniach. Kolejny mecz już w piątek i mam nadzieję, że szybką odpowiedź dostaniemy i szybko zareagujemy - powiedział po niedzielnym spotkaniu szkoleniowiec lubelskiej drużyny.

Mecz o "sześć" punktów dla rywali. Motor Lublin minimalnie przegrywa w Płocku

Mecz o "sześć" punktów dla rywali. Motor Lublin minimalnie przegrywa w Płocku

W wyjazdowym spotkaniu Motor Lublin przegrał z Wisłą Płock 0:1. Gola na wagę trzech punktów strzelił dla gospodarzy Słowak Jakub Grić. Porażka sprawiła, że miejsce w szóstce oddaliło się od Motoru

MKS Funfloor Lublin słabszy od Zagłębia Lubin. Puchar Polski dla odwiecznych rywalek
Zdjęcia/Wideo
galeria

MKS Funfloor Lublin słabszy od Zagłębia Lubin. Puchar Polski dla odwiecznych rywalek

Niedzielny finał Orlen Pucharu Polski kobiet pomiędzy KGHM MKS Zagłebie Lubin oraz MKS FunFloor był kolejnym jednostronnym meczem

Krono-Plast Włókniarz Częstochowa - Orlen Oil Motor Lublin [zapis relacji na żywo]

Krono-Plast Włókniarz Częstochowa - Orlen Oil Motor Lublin [zapis relacji na żywo]

O godzinie 16.30 Orlen Oil Motor Lublin powalczy o kolejną wygraną w PGE Ekstralidze. Tym razem Bartosz Zmarzlik i spółka zmierzą się na wyjeździe z Krono-Plast Włókniarzem Częstochowa.

Władza zmienia się, ale robić trzeba

Władza zmienia się, ale robić trzeba

Nowa rada miasta oraz burmistrz Krzysztof Staruch, którzy rozpoczną urzędowanie 7 maja będą pracować z budżetem uchwalonym jeszcze w poprzedniej kadencji. I chociaż może on być zmieniany w trakcie roku budżetowego, to część zadań jest już w trakcie realizacji i zostaną w najbliższych miesiącach dokończone.

Tak kiedyś zdawano egzamin maturalny
Zdjęcia
galeria

Tak kiedyś zdawano egzamin maturalny

Już za dwa dni, we wtorek (7 maja), tegoroczni maturzyści przystąpią do pierwszego egzaminu pisemnego - z języka polskiego. Matura była i jest jednym z najważniejszych etapów w edukacji. Jak wyglądała dawniej? Jakie panowały zwyczaje? Jak ubierali się maturzyści? Zobaczcie fotogalerię, która zabierze Was w nostalgiczną podróż do lat 30-tych, 50-tych i 80-tych ubiegłego wieku.

Rozpoczęły się powroty z majówki. Policja apeluje o ostrożność

Rozpoczęły się powroty z majówki. Policja apeluje o ostrożność

Kończy się wyjątkowo długi weekend. Dzisiaj większość osób, które spędzały majówkę poza domem będzie wracać do miejsca zamieszkania. – To, czy dojedziemy bezpiecznie do celu, w dużej mierze zależy od nas samych: kierowców i pieszych – mówi podkom. Kamil Karbowniczek z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie i apeluje o ostrożność oraz zachowanie rozsądku.

Rowerowe patrole wróciły na ulice. W tych miastach spotkacie cyklistów w mundurach

Rowerowe patrole wróciły na ulice. W tych miastach spotkacie cyklistów w mundurach

Z początkiem maja w Zamościu i Zwierzyńcu ponownie można spotkać policjantów pełniących służbę na rowerach. Cykliści w mundurach dbają o bezpieczeństwo mieszkańców i turystów, reagują również na łamanie przepisów prawa.

Mamy kolejną kwalifikację na igrzyska olimpijskie! Do Paryża pojedzie także lekkoatletka AZS UMCS

Mamy kolejną kwalifikację na igrzyska olimpijskie! Do Paryża pojedzie także lekkoatletka AZS UMCS

Za 82 dni w Paryżu rozpoczną się igrzyska olimpijskie, najważniejsza tegoroczna impreza sportowa na świecie. Kolejną zawodniczką z województwa lubelskiego, która będzie rywalizowała w stolicy Francji została w sobotę kraśniczanka Alicja Wrona – Kutrzepa, zawodniczka AZS UMCS Lublin!

Avia Świdnik wygrywa w Krośnie. Wojciech Białek bohaterem

Avia Świdnik wygrywa w Krośnie. Wojciech Białek bohaterem

Avia Świdnik zainkasowała komplet punktów po wyjazdowej wygranej 3:2 z Karpatami Krosno. Bohaterem spotkania był doświadczony Wojciech Białek, zdobywca dwóch bramek

Jesteście miłośnikami filmu Ogniem i mieczem? Warto odwiedzić zamek w Janowcu
Zdjęcia/Wideo
galeria

Jesteście miłośnikami filmu Ogniem i mieczem? Warto odwiedzić zamek w Janowcu

To nie lada gratka dla miłośników ekranizacji „Ogniem i mieczem” w reżyserii Jerzego Hoffmana. Na zamku w Janowcu można zobaczyć rekwizyty z filmu od premiery którego mija 25 lat, a także stroje w których swoje role odgrywali m.in. Izabella Scorupco, filmowa Helena Kurcewiczówna i Michał Żebrowski, który wcielił się w postać Jana Skrzetuskiego.

ALARM24

Widzisz wypadek? Jesteś świadkiem niecodziennego zdarzenia?
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

Kliknij i dodaj swojego newsa!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium