Pracodawco! Nie dbasz o bezpieczeństwo pracowników? Za to są kary

Edyta Hanszke [email protected] 77 44 32 587
W porównaniu z rokiem ubiegłym wzrosła liczba wypadków na budowach Opolszczyzny, a 2010 r. się jeszcze nie skończył.
W porównaniu z rokiem ubiegłym wzrosła liczba wypadków na budowach Opolszczyzny, a 2010 r. się jeszcze nie skończył.
Do 2 tys. zł - taki mandat może nałożyć inspektor pracy na firmę, która nie dba o bezpieczeństwo swojej załogi. 5 tys. zł może dostać „recydywista”.

Jeśli łamanie prawa jest drastyczne, inspektor może skierować sprawę do sądu, w którego gestii jest nałożenie kary do 30 tys. zł - mówi Ryszard Furtak, zastępca okręgowego inspektora pracy w Opolu. - Ale aż tak wysokich kar sądy niepraktykują.

Zobacz: 18 wypadków na budowach na Opolszczyźnie

Za nieumyślne spowodowanie zagrożenia na budowie grozi też kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Budownictwo jest branżą, w której najczęściej dochodzi do wypadków przy pracy. Dlatego Państwowa Inspekcja Pracy akcję promującą bezpieczną pracę skierowała w tym roku właśnie do właścicieli i pracowników firm budowlanych.

Na Opolszczyźnie, gdzie budowlanka jest jedną z dominujących branż, też niestety dochodzi do wypadków i to tragicznych.

Od początku roku do dziś nna placach budów zginęły 3 osoby. Ostatnio we wrześniu w Smolarni przy budowie drogi. 26-letni kierujący samochodem ciężarowym podczas wykonywania manewru cofania, potrącił 47 letniego robotnika. Pomimo reanimacji zmarł.

W sierpniu młody mężczyzna (22 lata) zginął porażony prądem o napięciu 3000 Volt z trakcji kolejowej. Pracował w firmie budującej wiadukt przy ul. Sołtyków w Opolu. W dniu tragedii prąd był włączony mimo że nie powinien, jeśli nad siecią prowadzono prace.

W styczniu w Kluczborku cofająca ciężarówka najechał na dwóch pracowników. Jeden z nich zmarł.

W porównaniu z rokiem ubiegłym wzrosła liczba wypadków na budowach Opolszczyzny, a 2010 r. się jeszcze nie skończył.

Zobacz: Pośpiech i nieuwaga to śmiertelni wrogowie w rolnictwie

- Najczęściej dochodzi do nich z powodu błędów ludzi - mówi Ryszard Furtak z OIP. - Pracownicy nie znają lub lekceważą zagrożenia, nie używają sprzętu chroniącego zdrowie i życie, zachowują się nieprawidłowo.

Równie dużo winy leży po stronie pracodawców, którzy nie nadzorują odpowiednio budów, tolerują odstępstawa od przepisów i zasad bhp, źle instruują lub wcale nie szkolą pracowników, dopuszczają pracowników bez badań lekarskich lub z przeciwwskazaniami do wykonywania danej pracy.

- Do września przeprowadziliśmy 551 kontroli u 489 pracodawców na budowach - wylicza Łukasz Śmierciak, rzecznik prasowy OIP w Opolu. - Inspektorzy wystawili w tym czasie 277 mandatów na ponad 331 tys. zł i 9 wniosków o ukaranie do sądów grodzkich.

OIP zachęca też firmy budowlane do udziału w specjalnym programie, w którym inspektorzy podpowiadają, jakie rozwiązania powinni wprowadzić w firmach, by spełniali wymogi bezpieczeństwa. Na koniec po dopasowaniu się do przepisów firmy dostają certyfikat. Niestety, w ciągu roku zgłosiło się do niego zaledwie 10 firm.

Przedstawiciele działającej od kilku miesięcy Wojewódzkiej Komisji ds. Bezpieczeństwa Pracy w Budownictwie podkreślają, że i oni starają się o to, żeby praca w budownictwie była bezpieczna.

- Nasz plan to szkolenie uczniów szkół średnich i studentów kierunków budowlanych z zakresu bezpieczeństwa - mówią dr Henryk Nowak, przewodniczący komisji i Mieczysław Molencki z Opolskiej Okręgowej Izby Inżynierów Budownictwa w Opolu.

Wypadki w budownictwie na Opolszczyźnie

  • 2009 r.

17 poszkodowanych w tym:

7 wypadków śmiertelnych

4 ciężko rannych

6 lekko rannych

  • 2010 r. (od stycznia do września)

18 poszkodowanych w tym:

3 wypadki śmiertelne

5 ciężko rannych

10 z lekkimi obrażeniami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska