Pracodawcy walczą o prawa niepełnosprawnych

Dorota Richter [email protected]
fot. archiwum
fot. archiwum
Rozmowa z Edytą Sieradzką, wiceprezes OBPON.ORG, organizacji zrzeszającej pracodawców osób niepełnosprawnych.

- Organizacja, w której jest Pani wiceprzewodniczącą, zaskarżyła nowelizację ustawy o zatrudnieniu i rehabilitacji niepełnosprawnych do Trybunału Konstytucyjnego. Dlaczego?

Zobacz: W 2011 wielu niepełnosprawnych może stracić pracę

- Nowe prawo uderza w rynek pracy osób niepełnosprawnych. To cios dla pracujących. Wiele osób straciło już zatrudnienie. Tak niekorzystnych zmian w ustawie, która była już nowelizowana ok. 60 razy, nie było od 20 lat. Nie zawierają one żadnego kompromisu, który na początku prac obiecywał rząd i posłowie.

- Co najbardziej dotknie pracodawców?

- Poczynili oni inwestycje, zdecydowali się na zatrudnienie pracownika niepełnosprawnego i teraz zostają za to ukarani. Dlatego, że państwo w zbyt małej części dotuje budżet Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych, który z roku na rok się kurczy.

W tej sytuacji pracodawcy pozostawieni zostali sami sobie. Teraz to z ich pieniędzy finansowana jest nie tylko rehabilitacja zawodowa, ale i społeczna niepełnosprawnych. Składając skargę, wzięliśmy przede wszystkim pod uwagę uwagi naszych członów - pracodawców zatrudniających osoby niepełnosprawne w zakładach pracy chronionej oraz dających im pracę na tzw. otwartym rynku pracy.

Zobacz: Opolszczyzna. Zakłady pracy chronionej są w coraz trudniejszej sytuacji

- Kiedy i jakiej odpowiedzi się spodziewacie?

- Decyzję o zaskarżeniu nowelizacji ustawy podjęliśmy już w czerwcu ubiegłego roku. Niestety, w związku z procedurami, które musiały zostać zachowane, całe postępowanie wydłużyło się i wniosek złożyliśmy dopiero 20 stycznia tego roku.

Termin odpowiedzi trudno przewidzieć. Z dotychczasowych doświadczeń wynika, iż niestety może trwać to nawet do dwóch lat. Rozpatrzenie skargi nie jest ustawowo regulowane. Oczekujemy, że Trybunał Konstytucyjny przyzna, że nie można z dnia na dzień zabrać ustawowych przywilejów pracodawcom zatrudniającym niepełnosprawnych.

- Pierwsze zmiany w ustawie o zatrudnieniu i rehabilitacji wprowadzono już w 2011 roku...

- Wtedy zmieniły się kwoty pomocy publicznej dla pracodawców zatrudniających osoby niepełnosprawne oraz ich przywileje. Niestety, ok. 300 pracodawców mających w 2010 roku status zakładów pracy chronionej w 2011 roku go utraciło.

Zakładom pracy chronionej odebrano m.in. zwolnienie z płacenia podatku od nieruchomości oraz zmniejszono kwoty dofinansowań do wynagrodzeń osób niepełnosprawnych.

Część pracodawców (również ci z otwartego rynku pracy) ustraciła przysługujące im uprawnienie, czyli możliwość udzielania ulg we wpłatach na rzecz PFRON.

- Co przyniósł rok 2012?

Od 1 stycznia wydłużył się czas pracy osób niepełnosprawnych w stopniu znacznym i umiarkowanym (pracują teraz 8 godzin na dobę i 40 godzin tygodniowo z wyjątkiem tych, którzy dostarczą zaświadczenie od lekarza m.in. medycyny pracy o celowości stosowania skróconego czasu pracy).

Zmieniła się kwota miesięcznego dofinansowania do wynagrodzeń osób niepełnosprawnych zarówno dla zpchr i otwartego rynku pracy (zmalała dla stopnia lekkiego i umiarkowanego).

Od 1 lipca 2012 roku zakłady pracy chronionej, które miały nadany status przed 1 stycznia 2011 roku muszą zwiększyć wskaźnik zatrudnienia osób niepełnosprawnych z 40 proc. do 50 proc. oraz dodatkowo 20 proc. będą musiały stanowić osoby niepełnosprawne w stopniu znacznym lub umiarkowanym.

- Jak te zmiany odczuwają pracujące osoby niepełnosprawne? Jak teraz wygląda ich sytuacja?

- Uważam, iż niestety jest ona niezadowalająca. W firmach dochodzi do coraz częstszych zwolnień. W szczególności dotyczy to osób z orzeczonym lekkim stopniem niepełnosprawności, gdyż pomoc publiczna w 2011 i w 2012 roku została bardzo zmniejszona.

Niestety, zakłady pracy chronionej tracą swój status, a to wiąże się ze zmniejszaniem liczby pracujących tam osób niepełnosprawnych. Owszem, w ostatnich czasach zauważa się zwiększenie zatrudnienia niepełnosprawnych w stopniu umiarkowanym z tzw. schorzeniami szczególnymi, jak na przykład osób psychicznie chorych, ale to jest związane tylko ze zmianą ustawy o rehabilitacji i nie stanowią oni wielkiej liczby.

- Powiedzmy wprost. Mniej niepełnosprawnych znajduje zatrudnienie?

- Tak. Nowelizacja ustawy po prostu zahamowała wzrost zatrudniania niepełnosprawnych, który obserwowaliśmy na przestrzeni ostatnich lat. On nie mógł się utrzymać przy tak drastycznych cięciach dotacji i ulg.

W nieodległej perspektywie nowelizacja całkowicie zaprzepaści dotychczasowe jej osiągnięcia. Ostateczny wymiar skutków będzie widoczny dopiero w 2013 roku, po wprowadzeniu wszystkich zmian. Uważam, że będą one wręcz katastrofalne. Najbardziej ucierpią sami niepełnosprawni, których przecież powinniśmy wspierać i im pomagać, żeby czuli się pełnoprawnymi obywatelami.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska