Pracownicom OPS-u nikt już nie podskoczy

Radosław Dimitrow
Radosław Dimitrow
Pracownice OPS-u trenują sztuki walki co najmniej raz w tygodniu. Jak twierdzą, te zajęcia dodają im pewności siebie.
Pracownice OPS-u trenują sztuki walki co najmniej raz w tygodniu. Jak twierdzą, te zajęcia dodają im pewności siebie. Radosław Dimitrow
Zapisały się na kurs kick-boxingu z elementami karate. Zajęcia dla urzędniczek prowadzi bezpłatnie straż miejska ze Zdzieszowic.

Pracownice socjalne Ośrodka Pomocy Społecznej w Zdzieszowicach ćwiczą sztuki walki w każdy piątek. Nauka wyprowadzania ciosów i kopniaków potrwa trzy miesiące. Nietypowe szkolenie prowadzi Robert Staszewski ze straży miejskiej, zafascynowany sportami walki.

- Jako strażnik od czasu do czasu asystuję paniom przy różnego rodzaju interwencjach i widzę, jak często mają do czynienia z agresywnymi podopiecznymi - tłumaczy Staszewski. - Pomysł na zorganizowanie takich zajęć zrodził się dokładnie po tym, jak w innych częściach kraju zdarzyły się ataki na pracownice OPS-u. Chciałbym, żeby podczas kursów panie opanowały podstawowe techniki, żeby wiedziały, jak się bronić w razie ataku. Kobiety, mimo że są słabsze od mężczyzn, mogą uderzać w taki sposób, by obezwładnić przeciwnika. Wystarczy dobrze wyprowadzić cios np. w żuchwę, przeponę czy krocze.

Staszewski podkreśla, że użycie siły powinno być zarezerwowane jako absolutna ostateczność, w momencie gdy wyczerpią się inne możliwości obrony.

- W starciu z osobą agresywną kobiety zawsze powinny wybierać perswazję słowną lub ucieczkę, o ile jest ona możliwa - dodaje.

W Zdzieszowicach zdarzały się już przypadki agresywnych zachowań wobec pracownic OPS-u. W ubiegłym roku jedna z wieloletnich klientek ośrodka groziła urzędniczce nożem. Odłożyła go dopiero po długich namowach. W tym roku do urzędu w Zdzieszowicach wtargnął pijany mężczyzna i domagał się zwiększenia wypłacanych mu zasiłków. Groził, że jeśli nie dostanie pieniędzy, użyje siły.

- Spacyfikowała go dopiero policja - wspomina Aurelia Nocoń ze zdzieszowickiego OPS-u.

Pracownice socjalne przyznają, że zapisały się na zajęcia, żeby czuć się pewniej podczas wizyt w domach podopiecznych.- Już sama świadomość tego, że będę potrafiła się bronić, dodaje mi pewności - tłumaczy Ewa Stelmach, z OPS-u.

Straż miejska ze Zdzieszowic dba też, by panie urzędniczki były bardziej wysportowane - prowadzi dla nich zajęcia fitness. OPS nie płaci za to ani złotówki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska