Pracownicy brzeskiej Odry poszli do sądu

Jarosław Staśkiewicz
Jarosław Staśkiewicz
W czerwcu 2016 roku akcjonariusze Odry, którzy zebrali się pod zakładem, wciąż jeszcze liczyli na porozumienie.
W czerwcu 2016 roku akcjonariusze Odry, którzy zebrali się pod zakładem, wciąż jeszcze liczyli na porozumienie. Fot. Jarosław Staśkiewicz/archiwum
Blisko 100 osób złożyło pozwy żądając od ZPC Otmuchów wykupu akcji. Władze spółki zobowiązały się do tego sześć lat temu.

W 2011 roku przejmowanie Przedsiębiorstwa Wyrobów Cukierniczych Odra w Brzegu odbiło się głośnym echem w całej Polsce. Władze fabryki słynącej z produkcji chałwy nie chciały dopuścić do wrogiego przejęcia przez jednego z potentatów na rynku i ostatecznie dogadały się z sąsiadem z regionu - ZPC Otmuchów.

- Wówczas spisano porozumienie z pracownikami, pod którym podpisałem się również jako związkowiec, że ZPC Otmuchów wykupi pozostałe akcje od wszystkich pracowników, którzy zgłoszą chęć sprzedaży w ciągu trzech lat - przypomina Mariusz Dziedzic, przewodniczący zakładowej Solidarności. - I wszyscy takie żądanie zgłosiliśmy.

Niestety, mijały lata, a szefostwo grupy Otmuchów nie kwapiło się do wykupu akcji.

Dlatego zniecierpliwieni akcjonariusze zaczęli zgłaszać swoje roszczenia do sądu. Pierwszy prawomocny wyrok zapadł w 2015 roku, potem do sądu szli kolejni właściciele akcji, ale duża, blisko 100-osobowa grupa pracowników i byłych pracowników Odry wciąż liczyła na porozumienie ze spółką. - Negocjowaliśmy, ale byliśmy wciąż zbywani, a zarząd czekał na wyroki i grał na zwłokę - ocenia Mariusz Dziedzic. - Teraz prawdopodobnie chcą przekonać sąd, że nasze roszczenia przedawniły się.

W Sądzie Okręgowym w Opolu rozpoczęła się właśnie sprawa z powództwa 14 akcjonariuszy, kolejnych 65 osób czeka na rozpoczęcie procesu przed sądem w Brzegu, następni mają sprawy w nyskim sądzie. - Roszczenia sięgają 10 mln zł - dodaje szef Solidarności.

W poniedziałek wysłaliśmy do zarządu ZPC Otmuchów prośbę o ustosunkowanie się do sprawy. Niestety wciąż nie dostaliśmy odpowiedzi. W czerwcu ubiegłego roku władze spółki informowały w komunikacie, że argumentacja akcjonariuszy jest nie do zaakceptowania, a firma zamierza bronić się w sądzie.

Zatrudnienie rośnie, a wraz z nim oczekiwania kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska