Pracownicy DPS-u w Klisinie chcą podwyżek

sxc.hu
sxc.hu
Żądają po 300 zł dla każdego. Starosta głubczycki Józef Kozina mówi, że nie ma na to pieniędzy.

Pismo związków zawodowych w tej sprawie trafiło już na biurko szefa zarządu powiatu. Związkowcy z Domu Pomocy Społecznej w Klisinie, pod który podlega również sześć placówek filialnych domagają się podwyżek w wysokości 300 zł na osobę.

- W budżecie powiatu nie mamy na to pieniędzy - zaznacza jednak Józef Kozina, starosta głubczycki.
Domy Pomocy Społecznej tylko formalnie podlegają pod powiat. Finansowane są przez wojewodę i samorządy, z terenów których trafiają tam pensjonariusze.

Za pobyt płacą również sami mieszkańcy DPS-ów. A ci to przewlekle chorzy pacjenci, upośledzeni umysłowo i ruchowo. Jak przyznaje w rozmowie z nto jeden z pracowników takiej placówki (z obawie przed utratą pracy nie chce się przedstawić), on i jego koledzy są pod ścianą.

- Oczywiście możemy odejść z pracy, ale gdzie pójdziemy, jak w powiecie bezrobocie szaleje - mówi. - Strajk natomiast nie wchodzi w grę. Nie zostawimy przecież na pastwę losu naszych podopiecznych, którzy nic sami przy sobie nie zrobią.

To kolejna walka pracowników DPS-ów o większe zarobki. O podobne podwyżki związkowcy starali się w 2008 i 2009 roku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska