Pracownicy: PGNiG chce zlikwidować opolską gazownię

Sławomir Draguła
Pracownicy: PGNiG chce zlikwidować opolską gazownięZa pośrednictwem sześciu biur obsługi klienta Gazownia Opolska swoim zasięgiem obejmuje opolskie 64 gminy i obsługuje ponad 150 tysięcy klientów indywidualnych i biznesowych.
Pracownicy: PGNiG chce zlikwidować opolską gazownięZa pośrednictwem sześciu biur obsługi klienta Gazownia Opolska swoim zasięgiem obejmuje opolskie 64 gminy i obsługuje ponad 150 tysięcy klientów indywidualnych i biznesowych. sxc
Gazownię Opolską czeka głęboka restrukturyzacja - dowiedziała się nto. Może to być kolejna instytucja, która "ucieka” z regionu.

- Z przecieków z centrali wiemy, że Gazownia Opolska zostanie zlikwidowana, a nasz region będzie podlegał pod Zabrze - mówią pracownicy opolskiego zakładu. - Na miejscu ma zostać biuro obsługi klienta zajmujące się podstawowymi sprawami: podpisywaniem umów na dostawę gazu, przyjmowaniem opłat czy  rozpatrywaniem reklamacji.

Przecieki uprawdopodabnia fakt, że podobna restrukturyzacja ma objąć inne gazownie na terenie Polski, m.in. te w Kielcach i Lublinie.

Gazownia Opolska wchodzi w skład Górnośląskiego Oddziału Obrotu Gazem, który funkcjonuje w ramach Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa.

Za pośrednictwem sześciu biur obsługi klienta (w Opolu, Kędzierzynie-Koźlu, Brzegu, Kluczborku, Krapkowicach i Nysie) swoim zasięgiem obejmuje opolskie 64 gminy i obsługuje ponad 150 tysięcy klientów indywidualnych i biznesowych.

Teraz na 82 osoby zatrudnione w zakładzie padł blady strach, bo jak mówią do pracy w biurze obsługi klienta potrzeba nie więcej niż  połowę obecnej załogi.

- Boimy się o miejsca pracy, albo że będziemy musieli do pracy dojeżdżać do innych miast - mówią pracownicy opolskiej gazowni. - Ale likwidacja zakładu będzie miała również reperkusje dla mieszkańców Opolszczyzny. W biurze obsługi klienta nie załatwią wszystkich spraw.

Joanna Zakrzewska, rzecznik PGNiG przyznaje, że przygotowywany jest program restrukturyzacji naszego zakładu.

- Ma to związek z planowanym na przyszły rok uwolnieniem cen gazu. Musimy przygotować się do tego, optymalizując koszty własne - wyjaśnia Zakrzewska nie zdradzając  na czym ta optymalizacja ma polegać i czy Gazownia Opolska zostanie zlikwidowana.

- Nikt pracy nie straci, na przekształceniach nie ucierpią również klienci - kończy.

Więcej o tej sprawie w piątek w papierowym wydaniu Nowej Trybuny Opolskiej. 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska