Pracownicy stacji paliw dorabiają na sprzedaży cudzych paragonów właścicielom firm

Fot. Mariusz Jarzombek
Firmy płacą do 10 procent wartości transakcji, na jaką opiewa paragon ze stacji benzynowych. Oszczędzają kilka razy tyle.
Firmy płacą do 10 procent wartości transakcji, na jaką opiewa paragon ze stacji benzynowych. Oszczędzają kilka razy tyle. Fot. Mariusz Jarzombek
- Obsługując klienta zawsze kładę paragon na ladzie tuż koło siebie, żeby nie chciało mu się po niego sięgnąć - opowiada Mariusz, pracownik jednej ze stacji benzynowych w Kędzierzynie-Koźlu.

- Jeśli klient zostawia paragon, chowam go do koperty, a gdy uzbiera się większa ilość, sprzedaję zaprzyjaźnionemu przedsiębiorcy. Można na tym niemało dorobić, gdyż właściciele firm płacą za paragony nawet 10 procent wartości zapisanych na nich sum.

- Jeśli uzbieram paragonów za olej napędowy na 15 tys. zł, do mojej kieszeni trafia 1500 zł - zdradza Mariusz. Ale bywa, że dostaję nawet więcej niż 10 procent.

Po co przedsiębiorcom cudze paragony? Przeczytasz w portalu Moje Miasto Kędzierzyn-Koźle

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska