Pracownik banku w Chmielniku zatrzymany przez policję z Kielc. Chodzi o ogromne pieniądze

Michał Nosal
Michał Nosal
O kradzież blisko miliona złotych podejrzany jest informatyk pracujący dla jednego z banków w Chmielniku, w powiecie kieleckim. Mężczyźnie grozi 15 lat więzienia. Bank uspokaja, że rachunki klientów są bezpieczne.

To sprawa, o której „Echo Dnia” informowało już we wtorek. Mieszkańcy Chmielnika powtarzali sobie informację, że zatrzymany został jeden z pracowników miejscowego banków. Plotka głosiła, że chodzi o milion złotych przegrany w kasynie. Ile w niej prawdy?

W środę policjanci potwierdzili, że 42-letni mieszkaniec powiatu buskiego, pracujący w dziale informatycznym placówki bankowej w Chmielniku, został zatrzymany przez kieleckich policjantów walczących z przestępczością gospodarczą.

- W ostatni piątek z policjantami z komisariatu w Chmielniku skontaktowała się 44-letnia pracownica jednego z banków. Zgłaszała ujawnienie nieprawidłowości, w efekcie których na koncie instytucji brakuje blisko miliona złotych. Ustalenia banku oraz policjantów wskazywały, że defraudacji musiała dokonać osoba, doskonale orientująca się w pracy systemów i mająca do nich dostęp – informował w środę młodszy aspirant Karol Macek, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kielcach.

Podejrzenia padły na pracownika działu informatycznego placówki. Mężczyzna został zatrzymany w ostatni weekend.

Mężczyzna został zatrzymany w ostatni weekend.

- Z ustaleń śledczych wynika, że nieuczciwy pracownik wyprowadzał pieniądze najprawdopodobniej od października ubiegłego roku. Wykorzystywał swoje uprawnienia i wiedzę, aby po przejęciu transzy pieniędzy, kasować z systemów ślady transakcji, tak by w pierwszej chwili nie zostały zauważone. W ten sposób bank stracił co najmniej 960 tysięcy złotych. 42-latek usłyszał zarzut oszustwa i oszustwa komputerowego, w związku z kradzieżą znacznej ilości pieniędzy. Może za to grozić nawet 15 lat więzienia – przekazywał młodszy aspirant Karol Macek.

Policjanci zabezpieczyli u mężczyzny kilkadziesiąt tysięcy złotych. Trwa ustalanie, co stało się z resztą gigantycznej kwoty, jaka zniknęła z banku. Prokurator wystąpił o tymczasowe aresztowanie 42-latka na trzy miesiące. Sąd Rejonowy w Busku-Zdroju przychylił się we wtorek do wniosku.

Mężczyzna związany z bankiem od lat, straci pracę. Marcelina Kuzia pełniąca obowiązki prezesa Banku Spółdzielczego w Chmielniku w środę mówiła: - Zapewniamy, że to co się stało, w żaden sposób nie dotknęło rachunków naszych klientów. Są one bezpieczne i nie ma żadnych powodów do paniki. Skradzione pieniądze pochodziły z naszych wewnętrznych kont rozliczeniowych, dlatego też sytuacja jest kłopotem jedynie banku, który oczywiście udźwigniemy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Pracownik banku w Chmielniku zatrzymany przez policję z Kielc. Chodzi o ogromne pieniądze - Echo Dnia Świętokrzyskie

Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska