Pracownik ma prawo powiedzieć nie

Redakcja
Roman Zemanek, ekspert Państwowej Inspekcji Pracy w Opolu.
Roman Zemanek, ekspert Państwowej Inspekcji Pracy w Opolu.
- Dostałem polecenie przejścia do innego zakładu (w obecnej firmie likwidują dział, w którym pracuję) na podstawie artykułu 23 (1) Kodeksu pracy. Boję się, że jeśli się na to nie zgodzę, zwolnią mnie - mówi pan Andrzej. Na pytania czytelników odpowiada Roman Zemanek, ekspert Państwowej Inspekcji Pracy w Opolu.

- Artykuł 23 (1) Kp reguluje zasady przejścia od jednego pracodawcy do drugiego w razie przekazania w całości lub w części dotychczasowego zakładu, w którym pracownik był zatrudniony. Takie przejście odbywa się z zachowaniem dotychczasowej umowy o pracę. Przekazaniu podlegają także akta osobowe pracownika. Nie wystawia się świadectwa pracy, bowiem stosunek pracy trwa nadal. Po przejściu pracownik ma prawo zadeklarować w terminie 60 dni od tej daty, czy chce dalej tam pracować, czy nie. Jeśli zmiana pracownikowi nie odpowiada, może odejść z zachowaniem siedmiodniowego okresu uprzedzenia. Taki sposób rozwiązania umowy traktowany jest jako wypowiedzenie przez pracodawcę.
W razie skorzystania przez pracownika z tego uprawnienia nie występuje automatyczne prawo do odprawy. Ewentualny spór w tym zakresie rozstrzygnąć może wyłącznie sąd pracy.

- Czy pracodawca ma obowiązek udostępnić pracownikowi, na żądanie, jego akta osobowe? - pyta Józef z kolonowskiego.
- Mimo braku jednoznacznego przepisu, przyjąć należy, że pracownik ma prawo je przejrzeć, bo są to dokumenty związane z jego pracą. Poza nim takie prawo ma również pracodawca, kadrowa i inspektor pracy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska