Pracownik socjalny. W tym zawodzie pracy będzie tylko przybywać

- Pracownik socjalny to zawód samodzielny, doceniany nie tylko w krajach starej Unii, ale też coraz bardziej w Polsce - mówi prof. Anna Weissbrot-Koziarska, kierownik Zakładu Pracy Socjalnej Instytutu Nauk Pedagogicznych UO.

Starzejące się społeczeństwo powoduje wzrost zapotrzebowanie na pracowników socjalnych. Potrzebują ich także ludzie młodzi i ich rodziny, nie tylko w problemach związanych z ubóstwem.

- Nasi absolwenci znajdują pracę we wszystkich instytucjach pomocowych, m.in. ośrodkach pomocy społecznej, domach pomocy społecznej, centrach pomocy rodzinie, integracji społecznej - wylicza prof. Weissbrot-Koziarska. - Są także zatrudniani w szpitalach i przez organizacje pozarządowe.

Przeczytaj też: Bezpieczeństwo międzynarodowe - nowy kierunek na Uniwersytecie Opolskim

Na studiach otrzymują m.in. wiedzę z zakresu socjologii, pedagogiki, psychologii, prawa, ekonomii i podstaw medycyny. Dlatego następną instytucją, które ich zatrudnią, powinny być szkoły.

- Nauczyciel jest od edukacji, a pracownik socjalny ma wiedzę i rozeznanie, jakiego rodzaju pomocy potrzebuje dziecko i jego rodzice - tłumaczy prof. Weissbrot-Koziarska. - Bo pracownik socjalny to wychowawca, opiekun, partner i terapeuta.

W krajach starej unii to zawód zaufania społecznego, cieszący się dużym prestiżem, ale też deficytowy. - Instytucje pozarządowe i ośrodki pomocy z Wielkiej Brytanii i Niemiec proszą o przysłanie im naszych, wykwalifikowanych pracowników socjalnych - podkreśla prof. Weissbrot-Koziarska. - Np. z Wielkiej Brytanii mamy oferty pracy dla kilkudziesięciu studentów, oczywiście, z ich płacą i na ich warunkach. To świadczy o tym, że nasi absolwenci są doceniani.

UO kształci studentów w trybie stacjonarnym i niestacjonarnym. O miejsce na kierunku praca socjalna mogą się ubiegać osoby, które ukończyły studia licencjackie na naukach społecznych i humanistycznych. Studia trwają cztery semestry.