- O myciu się czy świetle nie było mowy, zresztą budynek nie nadawał się nawet do remontu - wspomina Idalia Wojciechowska, prezes tutejszego LZS-u.
Od czwartku piłkarze mają do dyspozycji blisko 200 metrów kwadratowych szatni i łazienek.
- Mamy teraz najpiękniejsze zaplecze w całej gminie - cieszy się pani prezes pokazując drugą część budynku. Mieści się w niej duża sala do spotkań wiejskich oraz zabaw wraz z zapleczem.
- Mamy tu kuchnię, i wszystko, czego potrzeba do zorganizowania każdej imprezy - wyjaśnia Wojciechowska.
Wybudowany w rok budynek będzie tani w utrzymaniu. Świetlicę ogrzewa (bardzo dobrze, o czym przekonali się uczestnicy uroczystego otwarcia) kominek, w części klubowej zamontowano energooszczędne grzejniki elektryczne.
Za wartą 650 tys. zł budowę zapłaciła gmina.
- To było ostatni gminny LZS bez własnego zaplecza - przyznaje Marek Leja, wójt Dąbrowy, który podczas uroczystego otwarcia przedstawił statystyki dotyczące gminnych klubów piłkarskich. Okazało się, że Dąbrowa z dziewięcioma klubami (najwięcej w regionie) plasuje w nich na drugim miejscu w województwie jeśli chodzi i siłę.
- Skoro jesteśmy tak wysoko, wypadałoby dostać się w przyszłym roku do A-klasy - zapowiedzieli piłkarze Orła Prądy. Wokół ich boiska w przyszłym roku - już z pieniędzy sołeckich - ma pojawić się jeszcze ogrodzenie tzw. łapacz piłek oraz krzewy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?