W informacji rzecznika prasowego sądu można przeczytać, że sąd podzielił opinię, iż obecna sytuacja w Czechach jest zupełnie nietypowa i nie zlekceważył zagrożeń wynikających z pandemii. Sąd nie zakwestionował też prawa rządu do ogłoszenia stanu wyjątkowego.
Zgodnie z czeską konstytucją ograniczenie praw obywatelskich w sytuacji nadzwyczajnej jest wyłączną kompetencją rządu, nie dotyczy poszczególnych ministrów i nie może być wydane w rozporządzeniu ministra. Ograniczenia praw podstawowych obywateli muszą zostać przyjęte w sposób przewidziany prawem, nawet w sytuacjach nadzwyczajnych, bo inaczej może to negatywnie wpłynąć na wizerunek państwa praworządnego i demokratycznego.
Jak tłumaczy rzecznik sądu - odmienna interpretacja spowodowałaby nieuzasadnione skoncentrowanie władzy w rękach jednego organu administracyjnego, co mogłoby potencjalnie podważyć zasadę praworządności i państwa demokratycznego.
Praski sąd nie kwestionuje także, że zastosowana przez ministra środki wydają się skuteczne w walce jednak „skuteczność nie jest miarą legalności, a cel nie uświęca środków”.
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?