SPZOZ wyremontował budynek i go przebudował wewnątrz, co kosztowało 420 tys. zł. Wczoraj nowy ZOL został oficjalnie otwarty przez powiatowych VIP-ów , jego kaplica poświęcona przez biskupa Jana Kopca. W ścianę budynku wmurowano zaś tablicę upamiętniającą darczyńcę.
Powodem przeprowadzki był plan restrukturyzacji szpitala: piętro po zakładzie jest już remontowane na rosnące potrzeby poszerzanego oddziału chorób wewnętrznych i kardiologii.
- Tu jest bardziej domowa atmosfera - mówi Helena Aleszyk, pacjentka ZOL od marca 1999 roku. - Obiecali nam na wiosnę zrobić na dole taras z ogródkiem, gdzie będziemy mogli sobie odpoczywać. Żeby tylko windę zrobili, bo ja w ogóle się nie poruszam i wszystkie moje sąsiadki z pokoju też, to jak tam zejdziemy z pierwszego piętra?
I dzwonków brakuje nam przy łóżkach, aby przywołać pielęgniarkę - dodaje Maria Nabór.
Dzwonki, winda i taras z ogródkiem są w planie, jeśli tylko znajdą się pieniądze. Na dokończenie inwestycji brakuje jeszcze 150 tys. zł. Na razie 34 chorych ma do dyspozycji 11 sal, plus kaplicę, salę dziennego pobytu, gdzie odbywa się terapia zajęciowa, salę gimnastyczną, nowoczesne, dostosowane dla niepełnosprawnych sanitariaty i łazienki, jest też kuchnia i pralnia.
Największym problemem ZOL są wolne miejsca. W kolejce do przyjęcia oczekuje 17 osób. Średni czas oczekiwania to rok. Nie ma szans, aby kasa chorych zwiększyła kontrakt na ilość świadczeń dla tutejszych pacjentów. Ten problem mają wszystkie zakłady tego typu w województwie i kraju.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?