Prawo. Szykuje się zmniejszenie dofinansowania do zatrudnienia niepełnosprawnych

MMASTELARZ
MMASTELARZ
Poważne zmniejszenie dofinansowania etatów osób niepełnosprawnych przewiduje projekt nowej ustawy o zatrudnieniu i rehabilitacji. - To prawo grozi masowymi zwolnieniami - alarmują pracodawcy.

Zpowodu braku pieniędzy w kasie PFRON-u rząd planuje obciąć dopłaty do utrzymania miejsc pracy niepełnosprawnych. Pracodawcy mówią propozycjom stanowcze "nie", albo - w wersji łagodniejszej - "Tak, ale nie od razu".

Prace nad nową wersją ustawy jeszcze nie ruszyły, gdyż czeka ona na opinię Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK). Opinia ta jest niezbędna, gdyż projekt dotyczy wydatkowania pieniędzy publicznych, z których dofinansowywane są m.in. miejsca pracy osób niepełnosprawnych.

Sejm zajmie się projektem po wakacjach, ale już dziś pracodawcy biją na alarm, gdyż nowe przepisy mają obowiązywać od 2011, a w części od 2012 roku. Zdaniem organizacji, zrzeszających firmy zatrudniające niepełnosprawnych, nowe prawo zawiera szereg radykalnych i niekorzystnych propozycji, w szczególności dotyczących obniżenia wysokości dofinansowania do wynagrodzeń.

Zgodnie z projektem w przypadku zatrudniania osób ze znacznym stopniem niepełnosprawności dofinansowanie ma wynosić 180 procent najniższego wynagrodzenia (obecnie 160 procent). Ale to jedyna zmiana, która jest korzystna z punktu widzenia pracodawców.

Dofinansowanie wynagrodzenia osób z orzeczeniem o umiarkowanym stopniu niepełnosprawności ma od 1 stycznia 2011 wynieść 100 procent najniższej płacy, podczas gdy obecnie wskaźnik ten sięga 140 procent. Natomiast 40 procent najniższego wynagrodzenia ma wynieść dofinansowanie w przypadku osób z lekką niepełnosprawnością (obecnie 60 procent).

Opłacalność zatrudniania przedstawicieli obu grup spadnie więc znacząco, a to - jak prognozują pracodawcy może pogorszyć kondycję ekonomiczną firm, a co za tym idzie spowodować falę zwolnień.

Ważnym elementem projektu ustawy jest likwidacja dofinansowania wynagrodzeń pracowników zaliczonych do umiarkowanego lub lekkiego stopnia niepełnosprawności, którzy mają ustalone prawo do emerytury. Ponadto twórcy dokumentu przewidują ograniczenia dofinansowania do wynagrodzeń w przypadku, gdy osoba niepełnosprawna jest zatrudniona w wymiarze czasu pracy przekraczającym ogółem 1 etat.

- Bo to znaczy, że jej niepełnosprawność nie ma istotnego wpływu na aktywność zawodową - tłumaczą posłowie.
Przewidywana jest także zmiana w wysokości refundacji składek na ubezpieczenia społeczne niepełnosprawnych przedsiębiorców, jak również likwidacja zwolnień z podatków i opłat dla zakładów pracy chronionej.

Sam projekt rzecz jasna niczego jeszcze nie przesądza, a jedynie przedstawia kierunki zmian, w jakich mogą pójść przepisy ustawy o rehabilitacji. Od ostatecznego kształtu ustawy zależy jednak sytuacja wielu polskich pracodawców zatrudniających osoby niepełnosprawne, a także los tysięcy miejsc pracy, dlatego trudno się dziwić, że reprezentujące przedsiębiorców organizacje zapowiadają walkę o złagodzenie proponowanych oszczędności.

Tym bardziej, że projekt nowej wersji ustawy o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych zawiera także inne obciążenia dla firm, np. w postaci wydłużonego urlopu dla niepełnosprawnych pracowników i innych świadczeń.

Z kręgów przedsiębiorców dobiegają jednak także głosy, że proponowane zmiany idą w dobrym kierunku i nie muszą mieć negatywnego wpływu na gospodarkę. - Warunkiem jest jednak stopniowe wprowadzanie zmian, tak byśmy mieli czas się do nich przystosować - mówią przedsiębiorcy zatrudniający niepełnosprawnych.

Polska Organizacja Pracodawców Osób Niepełnosprawnych (POPON) oraz podobne instytucje przygotowują teraz swoje oficjalne stanowisko dotyczące projektu ustawy. W tym celu w najbliższych tygodniach zostanie przeprowadzona szeroka kampania konsultacyjna, w trakcie której swoje opinie i propozycje wyrażą przedsiębiorcy zrzeszeni w POPON.

Przypomnijmy, że internetowy portal Info Baza już 10 czerwca rozesłał do pracodawców osób niepełnosprawnych 11387 ankiet. Z nadesłanych odpowiedzi wynika, że zbyt szybkie i radykalne zmiany mogą doprowadzić do masowych zwolnień o skali, przekraczającej sto tysięcy ludzi.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska