Premier skreślił Jolantę Kawecką z listy PO do europarlamentu

Artur  Janowski
Artur Janowski
Jolanta Kawecka
Jolanta Kawecka Archiwum
Jolanta Kawecka miała startować do z listy PO Parlamentu Europejskiego. Zarząd krajowy był przeciwny.

Kawecka, opolska radna, a także zastępca dyrektora w urzędzie marszałkowskim miała być jedną z dwóch pań z Opolszczyzny, które ubiegałyby się o mandat Parlamentu Europejskiego z listy PO.

Radna była na liście do wtorku, ale wówczas zebrał się zarząd krajowy partii i zdecydował, że Kawecka z listy wylatuje. Żadnych powodów nie podano, a radna też nie chce niczego komentować, choć przyznała nam, że jej kandydaturę zgłosił lider opolskiej PO Leszek Korzeniowski.

- Ale zarząd uznał, że lepiej będzie jak nasz region będzie mieć jednego kandydata - przyznaje Leszek Korzeniowski. - Szanuję tę decyzję i uważam, że to ukłon pana premiera w stronę całego województwa opolskiego. Jedna osoba będzie mieć teraz większe szanse.

Tą osobą jest opolska europosłanka Danuta Jazłowiecka, która otrzyma drugie miejsce na liście, bo liderem listy Platformy został Bogdan Zdrojewski, minister kultury, a przez wiele lat prezydent Wrocławia.

Przypomnijmy, że w majowych eurowyborach Opolszczyzna stanowi jeden okręg z Dolnym Śląskiem.

To powoduje, że o mandat z naszego regionu będzie trudno, a kluczem do ewentualnego sukcesu Jazłowieckiej może być frekwencja.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska