Prezes koncernu Nexen Tire, Kang Byung-Joong, rozważał dwie lokalizacje pod budowę zakładu: w czeskim Żatcu pod Pragą oraz w strefie gospodarczej w gminie Ujazd. By przekonać się na własne oczy, która lokalizacja jest lepsza, prezes postanowił przylecieć z Seulu do Europy na krótką wizytę. Pierwszego dnia miał wizytować tereny w Żatcu i spotkać się z czeskimi przedstawicielami z rządu. Drugiego dnia miał pojawić się w Ujeździe, a następnie spotkać z politykami w Warszawie.
Czeska część podróży przebiegła bez zarzutu. Kłopoty pojawiły się w momencie, gdy prezes miał wyruszyć z Pragi do Ujazdu. Przedstawiciele Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej zdecydowali, że podróż odbędzie się helikopterem - miało być szybko, a szef Nexen Tire miał przy okazji zobaczyć grunty inwestycyjne z lotu ptaka. W tym celu Strefa zamówiła w Czechach tzw. lotniczą taksówkę.
Problem w tym, że ok. godz. 7.55, czyli na 5 minut przed odlotem, czeska firma poinformowała, że usługi nie wykona, bo… zepsuł się helikopter. W związku z tym zapadła decyzja, że prezes pojedzie do polski samochodem. W tym czasie Tadeusz Kauch, burmistrz Ujazdu, czekał na terenach inwestycyjnych. Był namiot z koreańskim jedzeniem i baner powitalny w tamtejszym języku.
- Podróż prezesa samochodem do Ujazdu miała trwać około 4 godzin - mówi Tadeusz Kauch. Ale ok. 12.00 dostaliśmy niespodziewanie telefon z informacją, że delegacja jest jeszcze bardzo daleko od Ujazdu i nie wystarczy jej czasu na wizytę. Samochód z prezesem udał się prosto na lotnisko w Katowicach, skąd po godz. 16.00 odleciał do Warszawy. Zdążyłem jedynie zabrać baner na lotnisko i uścisnąć dłoń prezesowi.
Burmistrz nie może uwierzyć w to, że podróż z Pragi do Katowic trwała aż 8 godzin. - Obawiam się, że ten incydent mógł przesądzić o tym, jaką decyzję podjął inwestor… - uważa Kauch.
Jerzy Łoik z Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej, choć potwierdza zaistniałą sytuację, bagatelizuje incydent, nazywając go zbiegiem okoliczności.
- Nie ma sensu zagłębiać się w te szczegóły, bo one nie miały żadnego wpływu na podjęciu decyzji strony koreańskiej - mówił wyraźnie podenerwowany Łoik.
W środę firma Nexen Tire wydała w Seulu specjalny komunikat dla akcjonariuszy. Poinformowała w nim, że rozważa budowę fabryki w Czechach, nawet nie wspominając o Polsce.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?