Prezes Odry Opole Andrzej Dusiński nie zamierza podać się do dymisji

fot. Sławomir Mielnik
Andrzej Dusiński, prezes Odry: - Musimy znaleźć pieniądze i wystartować w rozgrywkach.
Andrzej Dusiński, prezes Odry: - Musimy znaleźć pieniądze i wystartować w rozgrywkach. fot. Sławomir Mielnik
Wczoraj (25 lutego) odbyło się posiedzenie zarządu I-ligowego klubu z Opola. Była propozycja, aby 12. marca na walnym zebraniu stowarzyszenia władze Odry w całości ustąpiły.

Jedyna pewna informacja jest taka, że zarząd zwołał nadzwyczajne walne zebrania członków stowarzyszenia, które ma się odbyć za dwa tygodnie.

- Chcemy członkom stowarzyszenie przekazać informację na temat sytuacji w klubie - mówi Andrzej Dusiński, prezes Odry.

Na zarządzie padła propozycja, aby wówczas zarząd podał się do dymisji, a taki wniosek znalazł się w porządku obrad.

- Pojawiły się takie sugestie, że może nie ma już innego wyjścia i trzeba Odrę budować od podstaw, ale w mojej ocenie nie jest to żadne wyjście - tłumaczy Dusiński. - Poddać się i zlikwidować klub można w każdej chwili, ale ja chcę o Odrę walczyć do końca. Bo oczywiście można zacząć wszystko od nowa, od B klasy, ale nie ma żadnej gwarancji, że znajdą się sponsorzy, że nie zostawią nas kibice.
Jednak przede wszystkim powrót do pierwszej ligi nie będzie łatwy i może potrwać latami. A Opole i Odra na pierwszą ligę zasługują.

Sternik klubu zapowiedział, że uczyni wszystko, aby zespół przystąpił wiosną do rozgrywek w I lidze. Znaczna część pieniędzy jakie klub dostanie od firmy ECO S.A., z którą we wtorek (24 lutego) podpisał umowę sponsorską, ma być przeznaczona na wypłatę zaległych pensji piłkarzom. Reszta na start zespołu w lidze.

Prezes Dusiński poinformował także, że zarząd czyni starania o pozyskanie kolejnych pieniędzy, które pozwolą na rejestrację maksymalnie dziesięciu nowych zawodników.

W tym gronie mają być testowani: Mateusz Sławik, Krystian Kalinowski, Maciej Kiciński, Paweł Król i Piotr Adamczyk.

- Pieniądze musimy znaleźć i to zrobimy, aby w piątek zarejestrować zawodników - mówi Dusiński. - Najpierw piątkę wskazaną przez trenera. Nie wykluczone jednak, że dołączy do nich jeszcze trzech zawodników. Chcemy, by kadra liczyła 22 piłkarzy i aby powalczyli oni o jak najlepsze wyniki.

Dziś na treningu ma być Mateusz Cieluch, napastnik Podbeskidzia Bielsko-Biała.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska