Prezes Opolgrafu mówi o innowacjach i nowych technologiach

Edyta Hanszke
Sławomir Mielnik/nto
Rozmowa z Mirosławem Szewczykiem, prezesem opolskiej drukarni dziełowej Opolgraf, organizatorem Forum „Innowacje i idee przyszłości” na Uniwersytecie Opolskim.

Dlaczego drukarnia bierze się do  organizacji forum o innowacjach i ideach przyszłości, na którym jest mowa i o zdrowiu, i o architekturze, i o edukacji?
- Są to tak ważne i interesujące rzeczy, że postanowiliśmy je zaprezentować w formule forum.Z drugiej strony to także przyczynek do tego, żeby zachęcić opolan do dyskusji na te tematy. Spektrum podejmowanych tematów rzeczywiście było bardzo szerokie, ale wiąże się to z definicją innowacji. W wąskim zakresie kojarzy nam się ona jako coś technicznego, wdrażanego w przedsiębiorstwach. Podczas forum chcieliśmy udowodnić, że innowacje mogą dotyczyć wielu sfer życia. 

- Jakie wnioski można sformułować po dzisiejszych prelekcjach?
- Że innowacje niekoniecznie są związane z produktami czy technologiami, ale także życiem społecznym, zachowaniami ludzkimi, stosunkami obywatelskimi, organizacją miasta. Wniosek jest też taki, że żadne ustawy ani instytucje nie sprawią, że staniemy się bardziej innowacyjni, bowiem najwięcej w tym zakresie zależy od naszego patrzenia na rzeczywistość. Nauka z dzisiejszego dnia jest także taka, że innowacje powstają na styku różnych dziedzin.

- Które z przedstawionych dziś pomysłów można by zrealizować w Opolu?
- Pojawiła się np. taka idea, żeby Opole zrobić miastem inteligentnym. Z racji wielkości mamy szanse na wdrożenie najnowszych rozwiązań technologicznych, np. do zarządzania komunikacją miejską, zmianami świateł czy komunikacji między mieszkańcami a władzą.Dzięki temu żyłoby się nam łatwiej i przyjemniej, a pieniądze na to są, bo do wdrożenia takich rozwiązań przymierzają się Gdańsk,Warszawa i Kraków.

Padła też propozycja, aby forum innowacyjności rozszerzone na skalę międzynarodową stało się wizytówką Opola. Tak jak Krynica jest kojarzona z forum gospodarczym, tak Opole mogłoby być utożsamiane z forum innowacyjnym.

Inny pomysł, który moglibyśmy zaimplementować w Opolu, to stworzenie centrum start-upów, nawet przy wsparciu dotacji unijnych. Widziałem taki projekt w Chile, który przyciągnął kilkaset osób z całego świata. Dostali miejsce i pieniądze na rok działalności. W takim miejscu dochodzi do wymiany myśli i dzięki temu rodzą się innowacyjne projekty, których sfinansowania chętnie podjęliby się przedsiębiorcy z kapitałem.    

- Na czym polega innowacyjność w branży drukarskiej?
- Działamy w dziedzinie, która zmienia się bardzo dynamicznie. W ciągu kilku lat pojawiła się książka w wersji elektronicznej, audiobooki. Dziś m.in. sposób przesyłania danych i akceptacji projektu przez klienta bez względu na to, czy jest on ulicę od nas czy trzy tysiące kilometrów, odbywa się w taki sam sposób - przez internet. W ten sposób oderwaliśmy się od lokalizacji.

od 7 lat
Wideo

Pensja minimalna 2024

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska