Prezes Spółdzielni Mieszkaniowej w Praszce: - Długi mieszkańców to temat tabu

Mirosław Dragon
Mirosław Dragon
Jerzy Gracz, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej w Praszce.
Jerzy Gracz, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej w Praszce. Mirosław Dragon
- Mieszkańcy protestują przeciwko podwyżkom, ale nie dodają, że zaległości wynoszą już ponad milion zł - mówi Jerzy Gracz, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej.

Na koniec roku 2013 zaległości czynszowe mieszkańców wyniosły 1,075 mln zł. W blokach Spółdzielni Mieszkaniowej mieszka ponad 7 tysięcy spośród 8,4 tys. mieszkańców Praszki.

- Alarmuje pan o rosnących długach mieszkańców?

- Bo wśród protestów jest to temat tabu. Nikt nie podejmuje tego tematu, a przecież my musimy w terminach płacić wszystkie faktury, bo inaczej będą rosnąć odsetki i stracimy płynność finansową - mówi Jerzy Gracz.

- Kwota zadłużenia przekroczyła już milion zł i ciągle rośnie. Aż 879 mieszkań, czyli ponad 40 procent, ma zaległości. 128 mieszkańców nie płaci dłużej niż 3 miesiące - dodaje prezes Gracz.


- Spółdzielnia mieszkaniowa występuje z wnioskami o eksmisje.
- Mieszkańcy tłumaczą, że zaległości biorą się z tego, że opłaty ciągle rosną i ludzi po prostu już nie stać na płacenie rachunków.
- Czy zapowiedź zbudowania własnych kotłowni i odłączenia się od Duonu Praszka była tylko blefem?
Czytaj w piątek (7 marca) w tygodniku "NTO Olesno-Kluczbork" - bezpłatnym dodatku do papierowego wydania "Nowej Trybuny Opolskiej" - lub kup e-wydanie NTO.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska