Prezes WiK Opole złożył zawiadomienie do prokuratury. Mówi o gnębieniu, prześladowaniu, zaszczuwaniu oraz poczuciu zagrożenia

Tomasz Kapica
Tomasz Kapica
Prezes Wodociągów i Kanalizacji Ireneusz Jaki złożył zawiadomienie do Prokuratury Rejonowej w Opolu. Dotyczy ono podejrzenia popełnienia przestępstwa przez przewodniczącą oraz członków rady nadzorczej spółki.

O złożeniu doniesienia prezes WiK Ireneusz Jaki poinformował podczas poniedziałkowej konferencji prasowej w siedzibie opolskich wodociągów.

- Zawiadomienie dotyczy podejrzenia popełnienia przestępstwa przez członków rady nadzorczej na moją szkodę - poinformował Ireneusz Jaki.

Jak tłumaczył, działanie rady miało polegać na "doprowadzeniu do kilkukrotnego, bezprawnego zawieszeniu w obowiązkach prezesa zarządu i jego odwołania". Działania te - zdaniem Ireneusza Jakiego - stanowiły "przejaw gnębienia, prześladowania, zaszczuwania oraz poczucia zagrożenia", co miało naruszać jego prywatność i stawiać go w niekorzystnym świetle.

Przypomnijmy, rada nadzorcza trzy razy zawieszała prezesa WIK w obowiązkach, pomimo, iż za każdym razem sąd zabezpieczał wykonywanie uchwał, przywracając tym samym Ireneusza Jakiego do pracy. Za każdym razem rada nadzorcza zakazywała prezesowi zarządu wstępu na teren spółki, korzystania z jej mienia a nawet dostępu do poczty służbowej.

W ślad za uchwałami szły oświadczenia medialne a także anonimowe listy otwarte pracowników
w których Jakiego przedstawiano opinii publicznej w bardzo niekorzystnym świetle. Pojawiały się np. informacje, że rzekomo przez prezesa WiK część pracowników ma mieć myśli samobójcze.

Usunięcia prezesa WiK każdorazowo domagał się prezydent Arkadiusz Wiśniewski. Ostatnie wezwanie na piśmie, w którym żądał umieszczenia w porządku obrad punktu dotyczącego odwołania prezesa spółki, prezydent Wiśniewski wysłał do zarządu wodociągów 30 grudnia.

- We wtorek kolejne posiedzenie rady, na którym głosowany będzie punkt w sprawie mojego odwołania bądź zawieszenia - mówił Ireneusz Jaki. - Ten spektakl wokół mnie trwa już kilka miesięcy.

Do konferencji prasowej odniosła się przewodnicząca rady nadzorczej WiK Anna Habzda, która przekazała, że zawiadomienie do prokuratury odbiera jako "próbę zastraszenia" przed wtorkowym posiedzeniem rady. Jednocześnie poinformowała, że członkowie rady nadzorczej zgodnie z kodeksem spółek handlowych mogą odwołać lub zawiesić prezesa w każdym momencie, bez podawania przyczyn.

Awanturze wokół WiK i próbom odwołania prezesa z niepokojem przypatruje się Polski Fundusz Rozwoju, jeden z głównych współudziałowców tej ważnej opolskiej spółki. Jak ustalił portal nto.pl fundusz dysponujący ponad 20 procentowymi udziałami zażądał od spółki "natychmiastowego zaprzestania dalszych naruszeń zobowiązania WiK" polegających na próbie odwołania prezesa WiK bez zgody funduszu. PFR alarmuje, że działania rady nadzorczej naruszają umowę, jaką miasto zawarło w funduszem na mocy której ten udzielił Opolu wysokiej pożyczki na inwestycje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 10

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gośc
Na tym człowieku, mało na całej tej rodzinie jakich nie ma ani jednego cm2 dobra!!! To jest jedna wielka prymitywna i złodziejska PA TO LO GIA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
M
Maciej Gołąbek
Biedaczek...
M
Misiek
"Prezes WiK Ireneusz Jaki zorganizował w poniedziałek konferencję prasową, na której poinformował, że złożył w grudniu w prokuraturze doniesienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez Radę Nadzorczą spółki, polegającego na tym, że jest przez radę szykanowany m. in. poprzez naruszanie jego prywatności.

Rada już dwukrotnie przerywała swoje posiedzenie z powodu, że nie stawił się na nim oczekiwany prezes Jaki. Konferencję prasową prezes WIK zwołał na dzień przed kolejnym posiedzeniem rady. Pytany na niej przez dziennikarzy, czy tym razem stawi się na wezwanie, Jaki nie odpowiedział i poprosił o kolejne pytanie.

Ireneusz Jaki stwierdził, że uzasadnienie jego wniosku do prokuratury ma około 40 stron, jednak dopytywany o szczegóły, nie potrafił w tej sprawie sformułować więcej niż jednego zdania. Sugerował, że radzie nadzorczej o sytuacji spółki sprawozdanie z powodzeniem może jutro złożyć członek zarządu Paweł Kawecki, gdyż on sam nie jest informowany o sytuacji w firmie.

– To nieprawda – komentuje Paweł Kawecki. – Prezes Jaki o tym co się dzieje w spółce otrzymuje te same informacje co pozostali członkowie zarządu, w tym ja. Podkreślam, że na wtorkowe posiedzenie rady nadzorczej zaproszony jest cały zarząd oraz inne wskazane przez radę osoby.

Po poniedziałkowej konferencji Ireneusza Jakiego oświadczenie złożyła Anna Habzda, przewodnicząca Rady Nadzorczej WiK.

– Konferencję prasową pana Jakiego odbieram jako próbę zastraszania członków Rady – podkreśla Anna Habzda. Według niej to nie przypadek, że Ireneusz Jaki oskarża jej członków na dzień przed jej kolejnym posiedzeniem. W specjalnym oświadczeniu przewodnicząca RN podkreśla, że decyzje personalne wobec członków zarządu nie są żadnym nękaniem, lecz uprawnieniem wynikającym wprost z Kodeksu spółek handlowych. „W przypadku prezesa Jakiego powody jego odwołania i zawieszenia znajdują odzwierciedlenie w dokumentach zgromadzonych przez Radę, potwierdzającym dyskryminowanie pracownic wracających po urlopach macierzyńskich. Natomiast o przypadkach mobbingu w spółce, które również stanowią powód zawieszenia/odwołania, świadczą: protokół kontroli PIP oraz raport zewnętrznej kancelarii prawnej powołanej na wniosek Rady Nadzorczej. W tej sytuacji celem Rady jest przeciwdziałanie mobbingowi, w tym odizolowanie prezesa od pracowników, których gnębił i nękał.”

Przewodnicząca Anna Habzda podkreśla, że takie też oczekiwania wobec Rady w listach otwartych sformułowali przedstawiciele związków zawodowych zrzeszających ponad połowę pracowników spółki WiK oraz kadra kierownicza firmy.

– Prezes Jaki odmawia współpracy z Radą, pozostałymi członkami zarządu oraz z właścicielem – podkreśla Anna Habzda. – Jednocześnie cyklicznie zwołuje konferencje prasowe, na których szkaluje i zastrasza oraz wprowadza w błąd, mówiąc o złej sytuacji w spółce, czym działa na jej szkodę. Jako szefowa Rady Nadzorczej nie mogę na to patrzeć obojętnie.

Anna Habzda podkreśla, że wbrew sugestiom Jakiego żadna uchwala Rady Nadzorczej nie została podważona przez sąd, a jedynie zabezpieczona do czasu wydania wyroku. Na razie żadna sprawa się nie zakończyła.

Przewodnicząca Anna Habzda, oczekuje, że prezes Ireneusz Jaki stawi się na jutrzejszym (03.01) posiedzeniu Rady."
P
Pytania
Kto jest odpowiedzialny za dziwną umowę na dostawę prądu do WIK,oraz wielomilionowe straty?Prezes Jaki czy ci,którzy go atakują?Kto ma postawione zarzuty?Kto zapłaci za te straty,ci,którzy są odpowiedzialni czy mieszkańcy?
s
sfsfsf
2 stycznia, 21:56, Gość:

Prezesem, dyrektorem się bywa. Tu za poparciem syna chce piastować tą funkcję do końca życia i jeden dzień dłużej. Najlepiej przyspawać się do stołka.

Jest dokładnie tak, jak Pan pisze.

W
Wujek Zdzisiu
Tomek gnębi Irkiem czytelników już od pierwszych dni nowego roku. Zieeeeeww....
G
Gość
Prezesem, dyrektorem się bywa. Tu za poparciem syna chce piastować tą funkcję do końca życia i jeden dzień dłużej. Najlepiej przyspawać się do stołka.
G
Gość
Kabaretu ciag dalszy?
I
Igma
Też jestem gnębiony przez WiK.

Otrzymuję regularnie rachunki.
F
FanO
"Redaktorze" Kapica - zrobisz karierę...żenada
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska
Dodaj ogłoszenie