Targi nto - nowe

Prezesi za ladą

Fot. Paweł Stauffer
Część kupców na targowisku przy ul. Reymonta to prawdopodobnie prezesi spółek, których jedynym majątkiem jest stragan.
Część kupców na targowisku przy ul. Reymonta to prawdopodobnie prezesi spółek, których jedynym majątkiem jest stragan. Fot. Paweł Stauffer
Większość obcokrajowców handlujących na opolskim targowisku nie ma pozwolenia na pracę w charakterze kupca czy sprzedawcy.

Tak wynika z danych wydziału spraw społecznych urzędu wojewódzkiego. - Wydając obcokrajowcom pozwolenia na pracę, nie przypominam sobie, aby w jakimkolwiek wniosku w rubryce: miejsce pracy widniało targowisko przy ul. Reymonta - mówi Mieczysław Wojtaszek, inspektor z oddziału rynku pracy w urzędzie wojewódzkim.
Jak poinformował, urząd nie wydaje obcokrajowcom pozwolenia na pracę w zawodach, na które jest popyt wśród bezrobotnych Polaków. Sprzedawca należy do takiej profesji. W ten sposób (zgodnie z rozporządzeniem wojewody) chroniony jest rodzimy rynek pracy.

Według naszych informacji część handlujących na tzw. ruskim targu obchodzi te przepisy, zatrudniając się w firmach zarejestrowanych przez podstawionych Polaków (zwykle emerytów), inni natomiast, nie mogąc otrzymać pozwolenia na pracę jako sprzedawcy czy handlowcy, pracują na targowisku jako prezesi spółek, których jedynym majątkiem jest stragan z towarem.
Zjawisko jest bardzo trudne do zwalczenia. Bezradna wobec niego jest inspekcja handlowa. - Prawo nie pozwala nam na kontrolowanie obcokrajowców pracujących na czarno. Nasi inspektorzy co najmniej raz w tygodniu przyglądają się handlowi na targowisku przy ul. Reymonta. Jeżeli podczas kontroli natkną się na osobę handlująca na czarno, mogą jedynie powiadomić o tym urząd wojewódzki, a ten prowadzi sprawę dalej - mówi. - Kontrolujemy jedynie obcokrajowców, którzy mają oficjalnie zarejestrowaną działalność gospodarczą. Tych traktujemy na równi z polskimi kupcami - dodaje.

Zarejestrowanie spółki nie wystarczy jednak, aby obcokrajowiec mógł swobodnie pracować. Musi mieć pozwolenie na pracę wydane przez urząd wojewódzki. Tylko we wrześniu policyjne kontrole na targowisku ujawniły ponad 20 przypadków, w których obcokrajowcy posiadali zarejestrowaną działalność, a nie mieli pozwolenia na pracę. Większość otrzymała stuzłotowe mandaty.
- Trudne jest także udowodnienie, że obcokrajowiec nominalnie pełniący funkcję prezesa spółki w rzeczywistości pracuje jako sprzedawca - mówi Jolanta Korzeniowska, inspektor oddziału kontroli legalności zatrudnienia w urzędzie wojewódzkim. - Teoretycznie prezes powinien pracować w miejscu, gdzie znajduje się siedziba spółki, zwykle jest to adres zajmowanego mieszkania. Zawsze jednak może się wytłumaczyć, że właśnie przyszedł skontrolować swoich polskich pracowników - dodaje.

- Żaden obcokrajowiec nie otrzyma pozwolenia na pracę jako prezes spółki jeżeli nie zatrudni w niej polskiego pracownika - dodaje Mieczysław Wojtaszek. - Zakładanie firm przez podstawionych Polaków jest nieskuteczne. Właścicielowi takiej firmy nie damy zezwolenia na zatrudnienie obcokrajowców, skoro rynek pracy pełny jest Polaków, którzy mogliby wykonywać to samo zajęcie - dodaje.
Według informacji przedstawionych przez urząd wojewódzki na całej Opolszczyźnie legalnie pracuje około 323 obcokrajowców. Są to nauczyciele językowi, pracownicy zagranicznych firm wykonujących duże roboty budowlane, właściciele restauracji, specjaliści różnych dziedzin. Kupców w tym gronie nie ma. W rzeczywistości tylko na "ruskim targu" i jego okolicach handluje kilkudziesięciu zagranicznych handlowców. Takich miejsc jak opolski targ jest w całym województwie dziesiątki - Obcokrajowcy pracujący legalnie to głównie współmałżonkowie Polaków wspólnie prowadzący rodzinny interes. Problem zlikwidować mogą tylko wspólne kontrole policji i straży granicznej - uważa Jolanta Korzeniowska. Ostatnia tego typu, w Grodkowie, pozwoliła zatrzymać, a potem deportować z kraju kilkunastu handlujących na czarno obcokrajowców.
Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, prawdopodobnie jeszcze w tym roku w Opolu taka kontrola nastąpi.

Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska