Prezydencki projekt ws. Sądu Najwyższego. Komisja sprawiedliwości i praw człowieka przerwała prace. PiS i PSL komentują

Lidia Lemaniak
Lidia Lemaniak
Prezydencki projekt nowelizacji przepisów o Sądzie Najwyższym będzie projektem bazowym podczas dalszych prac legislacyjnych - zdecydowała w środę sejmowa komisja sprawiedliwości
Prezydencki projekt nowelizacji przepisów o Sądzie Najwyższym będzie projektem bazowym podczas dalszych prac legislacyjnych - zdecydowała w środę sejmowa komisja sprawiedliwości fot. adam jankowski / polska press
- Na tym posiedzeniu Sejmu w harmonogramie obrad punkt rozpatrzenie w drugim czytaniu tychże projektów nie był przewidziany. Nic nie dzieje, postępujemy spokojnie i w tygodniu poświątecznym pracujemy dalej - mówi polskatimes.pl przewodniczący sejmowej komisji sprawiedliwości i praw człowieka Marek Ast, poseł PiS. Innego zdania jest Krzysztof Paszyk, poseł PSL-KP, zastępca przewodniczącego sejmowej komisji. - Pokazuje to lekceważący stosunek do wielkiego problemu, jakim dzisiaj jest skonsumowanie środków europejskiego Funduszu Odbudowy, na który już się składamy, a z którego nie korzystamy - powiedział.

Prezydencki projekt nowelizacji przepisów o Sądzie Najwyższym będzie projektem bazowym podczas dalszych prac legislacyjnych - zdecydowała w środę sejmowa komisja sprawiedliwości. Projekt ten będzie omawiany łącznie z projektem PiS. Prace nad projektem Solidarnej Polski zostały odłożone. Po godzinie 13:00 obrady komisji zostały przerwane.

Przewodniczący sejmowej komisji sprawiedliwości i praw człowieka, poseł Prawa i Sprawiedliwości, Marek Ast powiedział polskatimes.pl, że w środę komisja odbyła ogólną dyskusję na temat projektu prezydenckiego oraz traktowanego w tym momencie jako projekt uzupełniający projektu poselskiego. – Sama dyskusja wstępna trwała trzy godziny. Myślę, że emocje powinny nieco opaść i tygodniu poświątecznym zarezerwujemy sobie cały jeden dzień na to, aby już szczegółowo wszystkie propozycje zawarte w projekcie prezydenckim przeprocedować i przygotować sprawozdanie na kolejne posiedzenie Sejmu – mówił. Marek Ast dodał, że na tym posiedzeniu Sejmu w harmonogramie obrad punkt rozpatrzenie w drugim czytaniu tychże projektów nie był przewidziany. Nic nie dzieje, postępujemy spokojnie i w tygodniu poświątecznym pracujemy dalej – dodał.

Dopytywany, czy Solidarna Polska zmieniła zdanie w sprawie projektu prezydenta Andrzeja Dudy powiedział, że nie. – Pozostają przy swoim zdaniu, szczególnie jeżeli chodzi o test niezawisłości i bezstronności sędziów i w tym zakresie zapewne zostaną złożone przez Solidarną Polskę poprawki. Jest też dużo poprawek ze strony klubów opozycyjnych, które warunkują poparcie dla ustawy od ich przyjęcia – dodał.

Z kolei Krzysztof Paszyk, poseł Polskiego Stronnictwa Ludowego–Koalicji Polskiej, zastępca przewodniczącego sejmowej komisji przypomniał, że przeszedł na posiedzenie zaopatrzony w poprawki po to, aby na tym posiedzeniu Sejmu, które będzie trwało do jutra, uchwalić zmiany, które odblokują środki europejskie dla polskich firm, dla polskich samorządów, dla polskich rolników. – Jak się okazało, ten pogląd nie jest podzielany przez większość sejmową. Trochę pokazowo rozpoczęto posiedzenie komisji po to, żeby ją przerwać – dodał. Zdaniem posła PSL pokazuje to lekceważący stosunek do wielkiego problemu, jakim dzisiaj jest skonsumowanie środków europejskiego Funduszu Odbudowy, na który już się składamy, a z którego nie korzystamy. – Jesteśmy w trudnej sytuacji kroczącego kryzysu wyzwań związanych z uchodźcami. Dlatego nie możemy uprawiać politycznych gierek, tylko musimy działać – dodał.

Pytany, czy powodem przerwania obrad może być fakt, że Solidarna Polska nie popiera projektu prezydenta powiedział, że w tle oczywiście jest rozgrywka PiS kontra Zbigniew Ziobro i to jest dzisiaj kluczowe.

Dopytywany, jakie poprawki do projektu prezydenta złożyła Koalicja Polska przypomniał, że to siedem lat stażu dla sędziów powołanych do komisji powstałej w miejsce Izby Dyscyplinarnej, przejście w stan spoczynku tych, którzy dzisiaj zasiadają w Izbie Dyscyplinarnej i przywrócenie sędziów odsuniętych od orzekania w wyniku werdyktu Izby Dyscyplinarnej. Pytany, czy jeśli poprawki te nie znajdą poparcia, to PSL poprze projekt prezydenta w takim kształcie, w jakim jest obecnie, Krzysztof Paszyk powiedział, że jeśli poprawki te zostaną odrzucone to ani pan prezydent, ani większość sejmowa nie ma co liczyć na nasze poparcie.

Projekt prezydenta Andrzeja Dudy zakłada likwidację Izby Dyscyplinarnej SN. Sędziowie, którzy w niej orzekają, mieliby możliwość przejścia do innej izby lub w stan spoczynku. W SN miałaby zostać utworzona Izba Odpowiedzialności Zawodowej, która będzie się składała z 11 sędziów wybieranych spośród wszystkich sędziów SN na pięcioletnią kadencję. W projekcie zaproponowana została instytucja określana mianem "testu bezstronności i niezawisłości sędziego", dająca każdemu obywatelowi - jak wskazywał prezydent - prawo do rozpatrzenia jego sprawy przez bezstronny i niezawisły sąd.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Prezydencki projekt ws. Sądu Najwyższego. Komisja sprawiedliwości i praw człowieka przerwała prace. PiS i PSL komentują - Portal i.pl

Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska