Do niedawna Arkadiusz Wiśniewski zasiadał w dwóch radach nadzorczych - Energetyki Cieplnej Opolszczyzny oraz w Przedsiębiorstwie Wodociągów i Kanalizacji w Brzegu. Jak informuje opolski ratusz, z miejsca w radzie ECO zrezygnował 19 lutego.
W niecały tydzień później, bo w poniedziałek, podczas nadzwyczajnego posiedzenia Zgromadzenia Wspólników spółki Koleje Śląskie doszło do zmiany składu jej rady nadzorczej. Wśród nowo powołanych członków tego gremium znalazł się Arkadiusz Wiśniewski, prezydent Opola.
- Prezydent Opola Arkadiusz Wiśniewski jest docenianym i zauważanym samorządowcem również poza granicami województwa opolskiego. Powołanie go na do rady nadzorczej Kolei Śląskich jest na to kolejnym dowodem. Do rady został powołany przez samorząd województwa śląskiego - wskazuje Katarzyna Oborska-Marciniak, rzecznik opolskiego ratusza.
Inaczej sprawę ocenia opozycja. Przemysław Pospieszyński, lider klubu Koalicji Obywatelskiej w radzie miasta, uważa, że nowa rola Arkadiusza Wiśniewskiego to dowód na to, że nadal ma bliskie relacje z Patrykiem Jakim, wiceministrem sprawiedliwości, który w wyborach samorządowych z 2014 roku wydatnie pomógł mu w wygranej w wyborach na prezydenta Opola.
- Po minionych wyborach samorządowych w województwie śląskim rządzi obóz prawicy. Członkiem zarządu województwa śląskiego odpowiedzialnym za kwestie kolejowe jest Michał Woś, człowiek z Solidarnej Polski, formacji Patryka Jakiego. Nie ma w tym przypadku - stwierdza.
- Należy pamiętać, że to druga rada nadzorcza Arkadiusza Wiśniewskiego w spółce, w której karty rozdają obecnie ludzie kojarzeni z wiceministrem sprawiedliwości. Przecież w Brzegu rządzi Jerzy Wrębiak, polityk PiS, któremu blisko do Patryka Jakiego, a tamtejsza spółka wodociągowa w całości należy do brzeskiego magistratu - tłumaczy Przemysław Pospieszyński.
Arkadiusz Wiśniewski został wiceprzewodniczącym rady nadzorczej PWiK w Brzegu z początkiem 2019 roku. Opolski ratusz argumentował, że dla prezydenta Opola to kolejne wyzwanie zawodowe i że ma on "wiedzę, umiejętności i doświadczenie w tym zakresie".
- Wcześniej pan prezydent był ekspertem od wodociągów, bo sprawuje nadzór nad miejską spółką Wodociągi i Kanalizacja w Opolu, gdzie nota bene prezesem jest Ireneusz Jaki, ojciec wiceministra sprawiedliwości. Teraz najwyraźniej stał się ekspertem z dziedziny kolei, choć miasto nie ma choćby tramwaju, o pociągach nie wspominając. Tak naprawdę wszystko sprowadza się tu do pieniędzy, których najwyraźniej Arkadiuszowi Wiśniewskiemu brakuje. Mam tylko obawy, czy to nie odbije się negatywnie na zarządzaniu miastem w jego wykonaniu - komentuje Przemysław Pospieszyński.
Katarzyna Oborska-Marciniak przekonuje natomiast, że praca w radzie nadzorczej spółki Koleje Śląskie nie będzie kolidować z obowiązkami Arkadiusza Wiśniewskiego jako prezydenta Opola.
Miejsce zwolnione przez Arkadiusza Wiśniewskiego w radzie nadzorczej ECO pozostaje nieobsadzone. - Niewykluczone, że trafi do człowieka kojarzonego z prawicą - komentuje lider klubu Koalicji Obywatelskiej w radzie miasta.
Zobacz: Opolskie dla biznesu (04.02.2019)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?