Prezydent Opola chce nowego podatku. Od deszczu

Archiwum
Opłata będzie naliczana od powierzchni dachów oraz od powierzchni nieruchomości, z których deszcz spływa do kanalizacji.
Opłata będzie naliczana od powierzchni dachów oraz od powierzchni nieruchomości, z których deszcz spływa do kanalizacji. Archiwum
Zapłacić go będzie musiał każdy opolanin korzystający z miejskiej kanalizacji deszczowej.

Opłata będzie naliczana od powierzchni dachów oraz nieruchomości, z których woda deszczowa spływa do kanalizacji. Nowym podatkiem nie dostaną jednak po kieszeni wszyscy opolanie, ale tylko ci, których budynki przyłączone są do miejskiej kanalizacji deszczowej.

Pieniądze pobrane w ten sposób mają pomóc w ratowaniu kanalizacji deszczowej, na którą składają się m.in. kanały, separatory i przepompownie. Te urządzenia - jak twierdzi ratusz - są w bardzo kiepskim stanie, a na ich remonty czy rozbudowę co roku brakuje pieniędzy.

Ratusz szacuje, że nowy podatek umożliwi pozyskanie miliona złotych rocznie.

- Opłaty wcale nie będą wysokie - obiecuje Agnieszka Maślak, naczelnik wydziału infrastruktury technicznej i gospodarki w ratuszu.

Planuje się, że stawka za metr kw. dachu wyniesie 10 groszy, a w przypadku pozostałych powierzchni - 3 grosze.

Dla rodziny mającej dom o 100-metrowym dachu, i obok jakąś powierzchnię (utwardzony teren np. kostką) o wielkości 50 m kw. opłata roczna miałaby wynieść 24 zł.

- Nowy podatek to zły pomysł, bo opolanie i tak już płacą spore podatki, a prezydent chce także podwyższyć opłaty za wodę i ścieki - przypomina Beata Kubica, radna klubu SLD.

Jeśli radni uchwałę przegłosują, to nowy podatek obowiązywałby od 1 czerwca 2013 roku, a jego wysokość określi zarządzeniem prezydent. I to kolejny punkt sporny, bo w takiej sytuacji radni stracą kontrolę nad wysokością opłaty.

Opole nie będzie pierwszym miastem, gdzie taka opłata zostałaby wprowadzona. Podatek deszczowy mają już m.in. takie samorządy jak Poznań, Bielsko-Biała czy Wrocław.

Co więcej, projekt ustawy, która nakaże pobieranie podatku od deszczu w całym kraju, przygotowali niedawno parlamentarzyści Platformy Obywatelskiej, czyli partii, której reprezentanci obecnie rządzą także Opolem.

Mimo to opolscy radni PO mają wątpliwości, czy taki nowy podatek dla opolan ma sens i czy koniecznie trzeba uchwałę w tej sprawie podejmować już na najbliższej sesji, zaplanowanej na przyszły czwartek.

- I tak mamy na niej uchwałę dotyczącą wyboru metody naliczania opłaty za śmieci od metra kwadratowego mieszkania, która wzbudza sporo kontrowersji. Decyzja co do losu obu uchwał zapadnie w przyszłym tygodniu przed sesją - zapowiada Zbigniew Kubalańca, przewodniczący klubu PO.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska