Prezydent Opola chce większej swobody w gospodarowaniu nieruchomościami. Opozycja jest krytyczna

Piotr Guzik
Obecnie prezydent samodzielnie dysponuje mieniem o wartości do 800 tys. zł. Na sesji będzie głosowany projekt podwyższający ten próg do 3 mln zł.
Obecnie prezydent samodzielnie dysponuje mieniem o wartości do 800 tys. zł. Na sesji będzie głosowany projekt podwyższający ten próg do 3 mln zł. Archiwum
Na najbliższej sesji głosowany ma być projekt uchwały przywracającej prezydentowi Opola możliwość samodzielnego dysponowania mieniem o wartości do 3 mln zł. - To chęć ograniczenia kompetencji rady – uważa Michał Nowak, szef klubu PiS.

Wcześniej prezydent Opola przez lata mógł decydować o nieruchomościach o wartości do 3 mln zł bez pytania radnych o opinię. To zmieniło się na początku 2018 roku. Stało się tak za sprawą zamieszania wokół zamiany gruntów pomiędzy ratuszem a biznesmenem Ryszardem Wójcikiem.

Kością niezgody była inicjatywa oddania biznesmenowi działki przy ul. Targowej (na której funkcjonuje targowisko Centrum) w zamian za tereny zielone w Grudzicach i 2 mln zł. Potem okazało się, że to w istocie drugi etap wymiany na linii ratusz-biznesmen.
Pierwszym było oddanie przez miasto działek przy ulicy Szpitalnej i w rejonie skrzyżowania ulic Ozimskiej i Plebiscytowej w zamian za teren dworca autobusowego u zbiegu ulic 1 Maja i Armii Krajowej.

Radnym nie podobało się, że porozumienie w tej sprawie nie było im znane. Skutek był taki, że na sesji w marcu obniżyli oni pułap samodzielnego dysponowania mieniem przez prezydenta z 3 mln zł do 800 tys. zł.

Po wyborach samorządowych z jesieni 2018 roku radni klubu Arkadiusza Wiśniewskiego mają samodzielną większość w radzie miasta. Na najbliższej sesji głosowany będzie projekt uchwały, która cofnie tę zmianę z wiosny minionego roku.

– Obecne prezydent Opola może decydować o nieruchomości wartości nowego domu jednorodzinnego. Mając na uwadze, że jednocześnie dysponuje budżetem przekraczającym 1,3 miliarda złotych, to jest to kwota znacznie ograniczająca mu swobodę działania. Powinien mieć jej więcej – uważa Łukasz Sowada, przewodniczący rady miasta z klubu radnych prezydenta.

Michał Nowak, przewodniczący klubu radnych PiS, uważa, że proponowana zmiana nie jest krokiem w dobrym kierunku. – Rada miasta pełni funkcję nadzorczą wobec prezydenta. W ten sposób chce się tę funkcję podważyć – przekonuje.

- Rada miasta jest po to, by opiniować działania prezydenta. Dobre inwestycje i tak nie będą przecież blokowane, ponieważ wszystkim nam zależy na rozwoju Opola. Natomiast nie może być tak, że nie możemy powstrzymać ruchów, które skutek będzie oznaczał stratę dla miasta, a tak byłoby w przypadku oddania terenu przy ul. Targowej – argumentuje Michał Nowak.

Łukasz Sowada odpowiada, że limit w wysokości 3 mln zł wbrew pozorom nie jest wysoki. – Jego przywrócenie do dawnego poziomu nie ogranicza jednocześnie funkcji kontrolnej rady miasta – stwierdza.

FLESZ - Jak działają oszuści na rynku wynajmu mieszkań?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska