Jiaxing to nie tylko miasto, ale także prefektura miejska licząca ponad trzy miliony mieszkańców. W mieście - położonym blisko Szanghaju - funkcjonuje 10 wyższych uczelni, w których uczy się ponad 100 tysięcy studentów.
Ponad dwa lata temu przedstawiciele Jiaxing gościli w Opolu i wówczas podpisano list intencyjny. Potem o współpracy miast - które dzieli aż 8 tysięcy kilometrów - zrobiło się bardzo cicho.
- To właśnie odległość spowodowała, że dopiero po dwóch latach udało się odpowiedzieć na zaproszenie strony chińskiej i zorganizować wizytę, dzięki której będziemy rozwijać kontakty gospodarcze i akademickie - tłumaczy Piotr Letachowicz z biura prasowego Urzędu Miasta Opola.
Jak informuje ratusz, wizyta łącznie z podróżą trwała dziewięć dni. Prezydentowi towarzyszą Adam Olbert (Biuro Obsługi Inwestora) oraz Janusz Karpiński (pełnomocnik ds. kontaktów zagranicznych). Dziś wszyscy powinni już wrócić do kraju.
Marcin Ociepa, przewodniczący rady miasta, który inicjował kontakty z Chinami, powiedział nam, że trzyma kciuki za powodzenie tej wizyty.
- Chiny to kraj wielkich możliwości, ale trzeba pamiętać, że teraz to my musimy przecierać szlaki dla naszych firm, aby mogły tam sprzedawać swoje towary - podkreśla Ociepa.
Na razie ratusz nie podaje, ile kosztowała wizyta w Chinach. Prezydent o tym wyjeździe też nie informował.
- Będziemy pytać o efekty i koszty - zapowiada radny miejski Marcin Gambiec.
Zobacz OPOLSKIE INFO (19.10.2017)
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?