Prezydent Opola spotkał się z pracownikami ECO

Artur  Janowski
Artur Janowski
Do długo oczekiwanego spotkanie doszło dziś w ratuszu
Do długo oczekiwanego spotkanie doszło dziś w ratuszu Artur Janowski
Przełomu w sporze nie było, ale przynajmniej obie strony uznały, że miasto musi się porozumieć z drugim udziałowcem spółki.

Do długo oczekiwanego spotkanie doszło dziś w ratuszu, a przedstawiciele załogi przyszli z listą pytań, którą chcieli zadać prezydentowi.

Wiceprezydent Mirosław Pietrucha wyprosił dziennikarzy ze spotkania, co tłumaczone było chęcią, aby dyskusja była spokojna i bez emocji.

To się nie udało, ale po dwugodzinnym spotkaniu obie strony zgodziły się w jednym: bez porozumienia na linii miasto i niemiecka firma E.On edis energia (mniejszościowy udziałowiec ECO), w firmie jeszcze długo nie będzie spokojnie.

- Niestety nie uzyskaliśmy odpowiedzi na wiele pytań, jak choćby na to: dlaczego bezprawnie odwołano przedstawicieli załogi z rady nadzorczej - relacjonuje Paweł Ludwik, przedstawiciel załogi ECO. - Pan prezydent bardzo bronił wiceprezydenta Kowalskiego, który nieustannie atakuje pracowników i spółkę, a kiedy dyskutowano na radzie nadzorczej strategię spółki, to po prostu wyszedł ze spotkania.

Ludwik ostrzega, że obecna sytuacja - czyli konflikt dwóch udziałowców - może wpływać na dalsze funkcjonowanie spółki, które już obecnie jest gorzej postrzegana np. przez banki.

- Dlatego akcjonariusze muszą się szybko porozumieć i wspólnie zmienić strategię ECO, a my jako załoga na pewno będziemy ją realizować - ocenia Ludwik.

Prezydent Wiśniewski nie ukrywa, że choć chwilami spotkanie było gorące, to było potrzebne.

- Załoga nie jest stroną w sporze i wydaje mi się, że w tej kwestii będziemy już zgodni - podkreśla Wiśniewski. - Mamy uwagi do pracy zarządu, spieramy się z drugim udziałowcem, ale nie jesteśmy przeciwko pracownikom.

Wiśniewski podkreśla, że we wszystkich spółkach miejskich jest obecnie dobra sytuacja i chce, aby w ECO było podobnie.

- Ale musimy mieć wpływ na firmę jako większościowy udziałowiec, a teraz nie możemy tam zrobić nic, a ECO nie odpowiada nawet na pytania wiceprezydenta Kowalskiego - mówi Wiśniewski.

Przypomnijmy, że obecnie sąd bada sprawę zmian w radzie nadzorczej ECO. Drugi udziałowiec firmy twierdzi, że miasto wciąż nie przedstawiło nowej strategii dla firmy, a jedynym pomysłem ratusza było to, aby wiceprezydent Janusz Kowalski został prezesem ECO i zastąpił Wiesława Chmielowicza.

Kowalski w spotkaniu załogą nie uczestniczył. Nie został zaproszony.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska