Problem rodziny z Boboluszek. Woda zalewa piec

Daniel Polak
- Gdybym wyłączył pompę, woda sięgała dotąd, tak jak wioisną. Korzystanie z pieca jest niemożliwe - pokazuje pan Henryk.
- Gdybym wyłączył pompę, woda sięgała dotąd, tak jak wioisną. Korzystanie z pieca jest niemożliwe - pokazuje pan Henryk. Daniel Polak
Rodzina Korszyłowskich nie może ogrzewać domu, bo piwnicę, w której jest piec ciągle zalewa woda. A obiecana pomoc nie nadchodzi.

Rodzina pana Henryka z obawą patrzy w przyszłość, gdyż dni są coraz chłodniejsze, a w domu Korszyłowskich nie sposób grzać. Wszystko przez wodę, gromadząca się w piwnicy od tegorocznej wiosny.
- Wtedy obok mojej posesji były wykonywane roboty ziemne, przekopano część terenu i w rezultacie w mojej piwnicy zaczęła gromadzić się woda - opowiada Henryk Korszyłowski. - Było jej tak dużo, że doszło do zalania pieca grzewczego.

Na tym problemy się nie skończyły. Wody gruntowe niemal bez przerwy zalewają piwnicę domu rodziny z Boboluszek. Sytuację ratuje pompa, zainstalowana przez pana Henryka.

- Urządzenie pracuje bez przerwy i aż boje się pomyśleć, jaki rachunek za prąd dostanę z tego tytułu - martwi się Korszyłowski.

Problemom pana Henryka i jego rodziny mogłoby zaradzić zbudowanie odpływu wód gruntowych z podwórza. Korszyłowscy mieli nadzieję, że pomoże w tym gmina, ale mijają tygodnie i nic.
- Rozmawiałem z wójtem, pytałem czy pomoże i obiecał że przyjdzie, zobaczy i udzieli wsparcia - opowiada pan Henryk. - Gdy dwa tygodnie od naszej rozmowy nikt z gminy się nie pojawił, napisałem podanie z prośbą o pomoc w budowie odpływu wody, zalewającej mój dom. Niestety ciągle nie mam odpowiedzi kiedy sprawa zostanie załatwiona.

nto zapytała wójta Branic Józefa Małka, czy gmina pomoże w rozwiązaniu problemu rodziny z Boboluszek.
- Oczywiście, że pomożemy, ale ciągle nie mamy odpowiednich mocy przerobowych, bo wciąż pojawiają się jakieś pilne zadania - tłumaczy wójt.

Na pytanie kiedy Korszyłowscy mogą spodziewać się pomocy, dopowiada: - Jak najszybciej, w najbliższych dniach, bo zdaję sobie sprawę, że wobec coraz chłodniejszej aury nie można zwlekać z tą robotą. Postaramy się ją wykonać jeszcze nawet w tym tygodniu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska