Problem w Makowicach. Inwestor chce budować fermę drobiu. Mieszkańcy są przeciwni

Krzysztof Strauchmann
Krzysztof Strauchmann
Krzysztof Strauchmann
Rodzinna firma drobiarska zamierza wybudować w Makowicach koło Skoroszyc fermę drobiu na ok. 40 tys. kur niosek. Inwestycja budzi obawy mieszkańców.

We wtorek przedstawiciele inwestora spotkali się z mieszkańcami Makowic na rozprawie administracyjnej, kończącej procedurę wydania pozwolenia środowiskowego.

Grupa firm z Magnuszowiczek koło Niemodlina ma już kilka podobnych zakładów drobiarskich współpracujących ze sobą. W Makowicach chce wybudować fermę reprodukcyjną, gdzie trzymane będą kury nioski, a nie przeznaczone do uboju brojlery. Jaja z Makowic docelowo będą przewożone do wylęgarni piskląt w Magnuszowicach.

- Nie chcemy tego – mówi sołtys Makowic Mirosław Mendrala. - Kilometr dalej jest główne ujęcie wody dla wioski i najbliższe zabudowania. Boimy się zanieczyszczenia gleby, wód, smrodu. Oczekujemy, ze gmina nie da zgody na tę budowę. Młodzi będą stąd uciekać, jak ta inwestycja powstanie.

Bezpieczna technologia

Inwestor już pod koniec 2018 roku wystąpił do gminy Skoroszyce o decyzję ustalającą środowiskowe uwarunkowania dla przedsięwzięcia. Wtorkowe spotkanie miało charakter rozprawy, kończącej tę procedurę. Do 13 sierpnia sąsiedzi planowej budowy oraz wszyscy mieszkańcy mogą jeszcze składać pisemnie swoje uwagi i wnioski.

- Według danych z raportu ta inwestycja nie będzie negatywnie oddziaływać na środowisko naturalne i ludzi. Pozytywnie zaopiniował ją Sanepid i Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska – mówi Bernard Rutkowski, wicewójt Skoroszyc. - Co do ewentualnych zapachów trudno mi się wypowiadać, bo w polskim prawie nie ma przepisów regulujących sprawę odorowości. Od 20 lat czekamy na takie przepisy, ale do tej pory nic nie zostało przyjęte przez sejm. W tym zakresie gmina nie ma się do czego odnieść.

- Stosowana przez nas technologia nie jest uciążliwa dla lokalnej społeczności – zapewniał na spotkaniu Konrad Zyla, przedstawiciel inwestora fermy. – Jesteśmy rodzinną firma, która od 30 lat prowadzi taką działalność. Nauczyliśmy się robić to bezpiecznie.

Wtorkowe spotkanie przebiegło spokojnie. Inwestor przedstawił mieszkańcom szczegóły swoich planów i zachęcał, aby samemu odwiedzić inne zakłady grupy w rejonie Graczy i Niemodlina i przekonać się, jak żyje się w ich sąsiedztwie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska