Problemy z dofinansowaniem dla osób przyjmujących uchodźców z Ukrainy. Opolanie alarmują, że dopłat nie ma już od kilku miesięcy

Łukasz Biernacki
Łukasz Biernacki
Problemy z dofinansowaniem dla osób przyjmujących uchodźców z Ukrainy
Problemy z dofinansowaniem dla osób przyjmujących uchodźców z Ukrainy Pexels.com
Po rozpoczęciu wojny na Ukrainie, wielu mieszkańców Opola zdecydowało się na przyjęcie uchodźców do swoich domów. Od kilku miesięcy nie dostają oni jednak przysługujących im z tego tytułu dopłat na ich utrzymanie.

Zgodnie z rozporządzeniem Rady Ministrów z maja 2022 roku, każdemu obywatelowi przyjmującemu uchodźców przysługuje świadczenie na ich utrzymanie.

Dofinansowanie wynosi 40 złotych dziennie od jednej przyjętej osoby i poza określonymi wyjątkami, ma być wypłacane przez 120 dni. Choć powinno, wypłacane nie jest, a przynajmniej nie mieszkańcom Opola, którzy informują nas, że już od kilku miesięcy koszty utrzymania uchodźców spadają wyłącznie na nich.

- Od marca mam w domu cztery osoby, w tym trójkę dzieci. Dostaliśmy środki pomocowe jedynie za trzy pierwsze miesiące, a koszty są duże. Oni przyjechali z niczym, trzeba im zapewnić nie tylko wyżywienie, ale też ubrania i leki. – mówi Pan Marcin Kula, jeden z gospodarzy uchodźców.

Problem Pana Marcina nie jest jednostkowy. Rozmawiamy również z jedną z opolanek, która przyjęła do swojego domu samotną matkę z dwójką dzieci. Pani Kasia mimo składanych już kilkukrotnie wniosków od prawie trzech miesięcy nie otrzymała żadnej dopłaty.

Trzeba czekać…
Jednostką zajmującą się wypłacaniem pomocy jest Miejski Zarząd Lokali Komunalnych w Opolu. Świadczenie pomocowe wypłacane jest po wypełnieniu odpowiedniego wniosku, który zgodnie z rozporządzeniem RM powinien być rozpatrzony w czasie 30 dni. Opolski MZLK nie jest jednak w stanie realizować wypłat w ustalonym z góry czasie.

Urząd miasta informuje nas, że złożone wnioski są sukcesywnie realizowane, jednak z racji na potrzebę ich szczegółowej weryfikacji i ograniczoną liczbę pracowników MZLK w Opolu, terminowa realizacja wniosków jest niemożliwa.

Na dzień 20 września złożonych zostało ponad 3200 podań, z czego zrealizowane zostały dwa tysiące, na łączną kwotę 9 500 000 zł.

Opóźnienia powodują również kilkukrotnie składane wnioski, które muszą zostać rozpatrzone. Urzędnicy podpowiadają, że zamiast tych obejmujących jedynie kilka dni lub tygodni zakwaterowania, można złożyć podanie za dłuższy okres czasu.

- Idzie zima, a ceny rosną. Leczenie jednego z dzieci to koszt kilku tysięcy złotych. Możliwe, że teraz będę musiał wziąć pożyczkę na ich utrzymanie – dodaje Pan Marcin

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska