Próbował wyskoczyć z pędzącego pociągu

Arti
Pijany mężczyzna został wysadzony na stacji w Opolu i przekazany policji.
Pijany mężczyzna został wysadzony na stacji w Opolu i przekazany policji.
Skok udaremnili funkcjonariusze brzeskiej Straży Ochrony Kolei. Mężczyzna najpierw tłumaczył się, że pomylił pociągi, ale potem zaczął mówić o samobójstwie.

Do zdarzenia doszło gdy pociąg relacji Szczecin Główny - Przemyśl Główny wyjechał ze stacji
Brzeg. Wówczas jeden z pasażerów otworzył drzwi wagonu i usiłował wyskoczyć.

Patrol SOK powstrzymał mężczyznę, a ten wyjaśnił funkcjonariuszom, że pomylił pociąg, a jego stacją docelową miał być Grodków.

W czasie rozmowy z funkcjonariuszami podróżny powiedział, że w przyszłości planuje... popełnić samobójstwo, rzucając się na tory.

Ostatecznie 54-letni podróży, od którego czuć było woń alkoholu, został wysadzony na stacji w Opolu i przekazany policji.

Pociąg miał około 4 minut opóźnienia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska