Próbują zerwać z nałogiem

Edyta Hanszke
Edyta Hanszke
Na terenie powiatu strzeleckiego jest około 2,5 tysiąca uzależnionych od alkoholu. Zaledwie 20 proc. przyznaje się do tego.

ONI MOGĄ POMÓC
Strzelecki Klub Abstynenta przy ul. Powstańców Śląskich 3 czynny jest codziennie od godz. 16 do 20.
Poradnia terapii uzależnień od alkoholu i współuzależnień przy ul. Gogolińskiej 2 mieści się na I piętrze. Terapeuci i lekarze przyjmują w poniedziałki, środy i czwartki od godz. 8 do 19, we wtorki i piątki od 8 do 16. Tel. 463-83-80.
Poradnia psychologiczno-pedagogiczna dla dzieci i młodzieży ma swoją siedzibę na ul. Chrobrego 5. Czynna jest w dni powszednie od 8 do 15. Terapeuci dyżurują także w godzinach popołudniowych.
Stowarzyszenie "Tratwa" funkcjonuje przy ul. Krakowskiej 18. Młodzież spotyka się tam we wtorki i czwartki w godz. od 17 do 20. W tym czasie czynny jest także telefon zaufania: 463-81-82.
Punkt konsultacyjno-informacyjny dla osób uzależnionych i członków ich rodzin w strzeleckim Środowiskowym Domu Samopomocy przy ul. Habryki działa w środy i piątki od 16 do 19.

Jan zaczął pić, kiedy stracił pracę. W domu zaczęło brakować pieniędzy na wszystko. Wystarczało mu jedynie na alkohol. Do strzeleckiego Klubu Abstynenta trafił pół roku temu.
- Pracy nadal nie mam, ale przynajmniej życie w domu jest znośniejsze - mówi.
Dorota jest żoną alkoholika, który jeszcze nie podjął leczenia. Do klubu przychodzi w każdy poniedziałek. - Dopiero tutaj zrozumiałam, że dotychczas pomagałam mężowi w piciu. Teraz zmieniłam swoje zachowania - wyjaśnia. - Mam nadzieję, że wkrótce Jerzy rozpocznie leczenie.
Jarek ma 17 lat i też jest alkoholikiem. Strasznie się wstydzi swojego zachowania. Żaden z nich właśnie ze względu na wstyd nie chce ujawnić swego prawdziwego imienia.

Tygodniowo przez strzelecki Klub Abstynenta przewija się kilkadziesiąt osób. W poniedziałki na swoją grupę przychodzą kobiety związane z alkoholikami (Al-Anon), we wtorki osoby, które trzeźwieją (Anonimowi Alkoholicy). Przedział wiekowy jest spory, od kilkunastu do nawet 60 lat.
Dwa tygodnie temu poradnia terapii uzależnień od alkoholu i współuzależnień zmieniła siedzibę i teraz mieści się na pierwszym piętrze budynku przy ul. Gogolińskiej 2. Z usług tamtejszego lekarza i terapeutów korzysta około 250 osób z powiatu. Tyle samo, zdaniem Krystyny Kowalskiej, kierownika poradni, leczy się w ośrodkach stacjonarnych i grupach samopomocowych. Pozostali nie przyznają się do choroby i nie podejmują terapii.

- Niestety, w społeczeństwie ciągle panuje przekonanie, że picie to wynik słabej woli człowieka. Poza tym najczęściej trafiają do nas osoby, które są już w ostatnim stadium picia. Które zatraciły wszelkie więzi rodzinne, straciły pracę, znajomych - wyjaśnia Krystyna Kowalska. Większość podopiecznych trafiło do specjalistów przez skierowanie sądowe.
Na Gogolińską mogą zgłosić się wszyscy, nawet ci nieubezpieczeni. O pozyskanie pieniędzy na ich leczenie stara się poradnia. W przyszłości ośrodek zamierza przekształcić się w przychodnię. Już teraz pracownicy starają się w gminach o dofinansowanie, co pozwoliłoby na zwiększenie liczby godzin pracy.
Młodzież, która ma problemy z piciem alkoholu czy narkotykami, trafia najczęściej do poradni psychologiczno-pedagogicznej. - Wspólnie z rodzicami i młodym człowiekiem określam skalę problemu i decydujemy, co dalej. Są dwie drogi: albo terapia na miejscu, albo odesłanie na leczenie do szpitala w Opolu - wyjaśnia Małgorzata Łoskot, pracownik poradni.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska