Proces komornika z Prudnika. Sąd po raz czwarty nie odczytał aktu oskarżenia

Krzysztof Strauchmann
Krzysztof Strauchmann
Komornik Jerzy D. i jego obrońcy.
Komornik Jerzy D. i jego obrońcy. Archiwum
Dwoje pokrzywdzonych zgodziło się na mediacje z oskarżonym o znęcanie się nad prawcownikami.

W Sądzie Rejonowym w Głubczycach, za czwartym podejściem, miał się dziś rozpocząć proces Jerzego D., prudnickiego komornika. Prokuratura Rejonowa w Nysie oskarża go o znęcanie się nad 10 pracownikami jego kancelarii.

W latach 2010 - 2013 miał się do nich zwracać obelżywie, poniżać, krytykować, podważać kompetencje. Zdaniem prokuratury oskarżony działał uporczywie i złośliwie. Mężczyzna ma też zarzut znęcania się fizycznego nad jednym z podwładnych, którego miał szarpać za ubranie i popychać.

Na wniosek oskarżonego sąd zapytał wszystkich pokrzywdzonych, czy zgadzają się na mediacje. Dwie osoby przyjęły propozycję, w związku z czym sąd wyznaczył mediatora - Arlettę Augustyniuk - i dał stronom miesiąc na ewentualne zawarcie porozumienia.

Uczestnicy mediacji nadal pracują w tej samej kancelarii, którą prowadzi obecnie córka oskarżonego. Pozostałe osoby nie chcą mediacji, a trzy kobiety w sądzie formalnie uzyskały status poszkodowanego.

Sam komornik pozwał jedną ze swoich byłych pracownic do sądu cywilnego. Zarzuca kobiecie, że jej wypowiedzi prasowe naruszyły jego godność osobistą.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska