Proces terrorysty w Łodzi. Sprawa Dawida Ł. jest w Polsce wyjątkowa. 7,5 roku więzienia za związki z terrorystami?
Mecenas Pietrzak przekonywał, że Dawid Ł. to młody, zagubiony, niewinny mężczyzna, który „odnalazł w islamie kotwicę aksjologiczną” oraz zakochał się w kobiecie wiary islamskiej, dla której gotów był porzucić „rodzinę, wyznanie i swoją tożsamość”.
Obrońca zbagatelizował zdjęcie oskarżonego z bronią twierdząc, że kałasznikow jest symbolem „siły i męskości na Bliskim Wschodzie” i że tamtejsza kultura wymaga tego, aby chodzić z bronią palną.
Dawid Ł. został zatrzymany przez norweskie specsłużby 15 listopada 2015 roku na lotnisku w Oslo tuż z po przylocie z Turcji. Gdy trafił do Polski ruszyło śledztwo prowadzone przez ABW pod nadzorem Wydziału Zamiejscowego Prokuratury Krajowej w Łodzi. Śledczy ustalili, że po przekroczeniu granicy turecko-syryjskiej Dawid Ł. dotarł do Aleppo i wziął udział w szkoleniu wojskowym, podczas którego islamiści grozili swoim wrogom aktami terroru za pomocą zamachów samobójczych.