Przedsiębiorca z Namysłowa miał za to uzyskać przychylną dla niego decyzję o warunkach zabudowy terenu przy ul. Piłsudskiego. Wczoraj sąd przesłuchiwał m.in. działaczy AZS, wypytując ich o sponsora, który w maju 2009 roku przekazał dla młodzików siatkarzy 15 tys. zł.
Pieniądze przelano z konta firmy z Oławy, która sprzedaje instalacje gazowe. Firma należy do przedsiębiorcy z Włoch. Ówczesny wiceprezes firmy przyznał w sądzie, że znał Zbigniewa P. - przedsiębiorcę z Namysłów, który jest oskarżony o wręczenie łapówki.
Potwierdził, że Zbigniew P. zaproponował jego firmie wsparcie finansowe klubu w Nysie. Kwota, jaką przekazano, to połowa rocznych wydatków firmy na reklamę.
- Informacja o tym sponsorze przyszła do klubu chyba z urzędu miasta - mówił wczoraj trener siatkarzy. Pieniądze miały być dofinansowaniem do mistrzostw Polski, o organizację których starała się Nysa. Ostatecznie jednak zawody zorganizowano w innym miejscu. 15 tys. zł wydano na wyjazd siatkarzy na mistrzostwa i inne potrzeby klubu. Na konto AZS pieniądze od sponsora wpłynęły 13 maja 2009 roku, a fakturę za reklamę klub wystawił... dwa tygodnie później. Miesiąc później firma dosłała jeszcze ponad 3 tys. zł na VAT.
- Nie pytałem sponsora, czy w zamian będą chcieli jakąś reklamę firmy. Nie widziałem potem takiej reklamy ani na banerach, ani na koszulkach zawodników - mówił w sądzie trener. - Dla siatkówki młodzieżowej trudno jest zdobyć sponsora. Zazwyczaj są to rodzice zawodników albo ktoś z ich środowiska.
- Nie miałem kontaktu z tą firmą, nie wiem, skąd się wzięła jako sponsor - mówił dyrektor klubu. - Domyślam się, że skierował ją ktoś z urzędu miasta.
Firma z Oławy już więcej nigdy nie wspierała nyskiego sportu. Kolejna rozprawa została wyznaczona na 10 listopada.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?