- Senat PO właśnie zatwierdził kalendarz wyborczy. Nowego rektora poznamy 14 marca. Pana nazwisko jest jednym z najczęściej pojawiających się na "wyborczej giełdzie". Czy zatem możemy spodziewać się, że będzie pan kandydował na stanowisko rektora PO?**
- Myślę, że na Politechnice Opolskiej jest kilka osób odpowiednich na to stanowisko. Kandydatury zgłaszać mogą jednak tylko elektorzy. Jeśli wyrażą oni wolę, bym kandydował - podejmę to wyzwanie.
- Przejąć stery tak ogromnej uczelni, w dobie nadchodzącego kryzysu i niżu demograficznego, to dość karkołomne zadanie. Nie boi się pan? Przecież do 2020 roku liczba studentów spadnie o 40 procent.**
- Powiem więcej. To są wskaźniki dotyczące całego kraju, a niż demograficzny najdotkliwiej ma uderzyć w Opolszczyznę. Mimo to nie obawiam się. Codziennie uprawiam długodystansowy trening. W ciągu roku przebiegam kilka tysięcy kilometrów do tego dużo pływam. To obok doświadczenia zawodowego uczy cierpliwej odporności na problemy.
- Czy ma Pan już expose?**
- Oczywiście, że nie. Jeszcze nie czas na to. Mam dużo pomysłów, jak zorganizować pracę uczelni w nadchodzących trudnych czasach. O szczegółach powiem jednak dopiero, gdy moją kandydaturę zgłoszą elektorzy.
- Dziś o rektor powinien być przede wszystkim menedżerem. Sprawdziłby się pan w tej roli?**
- Ważne jest przede wszystkim, jak zabezpieczać fundusze na działalność uczelni. Gospodarka oparta na wiedzy to wyzwanie, ale i szansa. Środki na naukę są dziś wszędzie tylko nie na uczelni. W mieście, województwie, w kraju i w Brukseli. Trzeba je przede wszystkim umieć pozyskiwać. Od wielu lat kieruje Katedrą Techniki Rolniczej i Leśnej, od dwóch kadencji jestem też prorektorem ds. nauki, od kilku lat społecznym doradcą marszałka. Pracuję dla licznych gremiów i komitetów monitorujących sprawy regionu. Wszystkie te funkcje pozwoliły mi zdobyć nieocenione doświadczenie w zakresie jedności nauki i gospodarki. Dzięki współpracy dziekanów i poszczególnych pracowników wydziałów w przeciągu 6 lat mojej pracy w rektoracie uzyskaliśmy wielokrotny wzrost liczby zagranicznych studentów. W budowaniu sukcesu politechniki pomagają mi też koledzy i koleżanki, którzy w liczbie stu rocznie wyjeżdżają do ośrodków akademickich w całej Europie adoptując wspaniałe doświadczenie w rozwój uczelni.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?