Profesor Zhang Fan: Mamy podobne serca

Archiwum Politechnik
- Opole to miasto życzliwych i dobrych ludzi. Jest niewielkie, ale ma ogromny temperament - mówi prof. Zhang Fan.
- Opole to miasto życzliwych i dobrych ludzi. Jest niewielkie, ale ma ogromny temperament - mówi prof. Zhang Fan. Archiwum Politechnik
Rozmowa z profesorem Zhang Fanem, wicedyrektorem Instytutu Konfucjusza, który kończy pracę w Opolu i wraca na Politechnikę Pekińską.

Panie profesorze, co pan myślał albo wiedział na temat Polski, gdy dwa lata temu rozpoczynał tu pracę?
- Polska była dla mnie ojczyzną Fryderyka Chopina, Mikołaja Kopernika czy Marii Curie. Postacie te reprezentują długą historię Polski i waszą wyjątkową kulturę. Poznałem ich jeszcze jako uczeń szkoły podstawowej. Już wtedy, zanim jeszcze wiedziałem, że tu przyjadę, Polska jawiła się w mojej wyobraźni jako niezwykle miejsce.

- Czy wizja tego wspaniałego miejsca ewoluowała podczas tych dwóch lat pracy w Instytucie Konfucjusza i na Politechnice Opolskiej?
- Mogę powiedzieć, że skonkretyzowałem te swoje wyobrażenia. Polska to pierwszy europejski kraj, jaki odwiedziłem. Doceniam szczególnie polską postawę w życiu i pracy, która opiera się na spokoju i dobroci. Poza tym poznałem tu wielu przyjaciół.

- Co będzie pan mówić o Opolu po powrocie do Chin?
- Opole to miasto życzliwych i dobrych ludzi. Jest niewielkie, ale ma ogromny temperament. Równocześnie potrafi być ciche i spokojne. Powiem moim przyjaciołom w Chinach, że to miejsce warte odwiedzenia, ponieważ są tu piękne krajobrazy i fascynujący ludzie. Będę ich zachęcał do przyjazdu, a także do tego, by głębiej poznali historię Europy i ducha waszych narodów.

- Czy coś miłego spotkało pana w naszym mieście?
- Opole jest kopalnią takich miłych rzeczy. Przede wszystkim tu nauczyłem się, że serca Polaków i Chińczyków biją bardzo podobnie, mimo że nasze kultury są tak różne.

- Kiedy ponownie nas pan odwiedzi?
- Przyjadę tak szybko, jak tylko to możliwe.

- Jest pan ekonomistą. Czy są jakieś plany dotyczące współpracy Politechniki Opolskiej i Politechniki Pekińskiej w tej dziedzinie?
- Bardzo mocno interesuję się zarządzaniem międzykulturowym. Praca tutaj była okazją do wymiany doświadczeń w tym zakresie z opolskimi naukowcami. Myślę, że to może zaowocować jakimś wspólnym projektem w badaniach naukowych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska