Progi zwalniające na alei Solidarności w Opolu. Absurd?

Tomasz Wróblewski
Tomasz Wróblewski
Wnioskodawcami budowy progów byli mieszkańcy.
Wnioskodawcami budowy progów byli mieszkańcy. Tomasz Wróblewski
Drogowcy zamontowali progi zwalniające na alei Solidarności. Pomysł budzi skrajne emocje.

Progi pojawiły się w czwartek przed skrzyżowaniem alei Solidarności z ulicą Koszalińską. Właśnie w tym miejscu dochodzi do wielu wypadków, a najczęstszą przyczyną jest nadmierna prędkość.

- Długa i szeroka aleja zachęca do tego, aby się rozpędzić i kierowcy często zapominają, że przed nimi jest skrzyżowanie - opowiada Tomek, mieszkaniec pobliskich bloków. - Dobrze, że pojawiła się taka szykana, bo to na pewno zmusi kierowców do zdjęcia nogi z gazu.

Pomysł drogowców ma też przeciwników. Jacek Zamorowski, były naczelnik wydziału ruchu drogowego w Komendzie Wojewódzkiej Policji uważa, że progi to ostateczność, a na skrzyżowaniu powinno pojawić się rondo.

- I wcale nie za miliony, bo są inne rozwiązania np. małe rondo z gumy, czy z kilku donic - komentuje Jacek Zamorowski, który progi nazywa "bezsensem".

Jak tłumaczy Miejski Zarząd Dróg progi są rozwiązaniem doraźnym.

Zaleciła je komisja ds. bezpieczeństwa ruchu drogowego, a wnioskodawcami byli mieszkańcy.

Doraźnym nie oznacza jednak, że niebawem zastąpi je rondo. Na razie MZD jego stworzenia lub budowy nie planuje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska